Wsparcie

FHUiS Impet Kazimierz Czaja

tel:(0048 17) 77 41 933 ***********************

Statystyki

Odsłon : 72477

Aktualnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 263 gości 
 Email
Klasa okręgowa 2014/2015, grupa: Dębica
 
 
 KOLEJKA 1
 
 vs 

Wilga Widełka - Victoria Czermin 2:4 (1:0)

Widełka, 10.08.2014 (niedziela) godz.12.00. Widzów 100

Bramki: 1-0 Pruś (8'), 2-0 Pruś (48', k.), 2-1 Abramowicz (53', k), 2-2 Polak (72'), 2-3 Polak (74'), 2-4 Krukowski (84')

Victoria: Petrykowski - Sanecki, Trzpis, Świst, Pezda - Czaja (60' Krukowski), Abramowicz, Barszcz, Polak - Szlachetka (85 Hul), Ciuła (89 Myjak) 

Udana inauguracja sezonu w wykonaniu Victorii po meczu pełnym emocji. W mecz lepiej weszli gospodarze, beniaminek dębickiej okręgówki. Już w 8 minucie spotkania doświadczony Pruś wykorzystał pierwszą okazję w meczu. Potem mogło być 2:0. Napastnik gospodarzy minął Petrykowskiego i posłał piłkę w kierunku bramki, z linii bramkowej ofiarną interwencją zapobiegł utracie gola Trzpis. Victoria w pierwszej części gry stworzyła dwie dobre sytuacje, jednak Ciuła i Barszcz nie zdołali pokonać bramkarza miejscowych. Po zmianie stron znów gospodarze zaskoczyli defensywę Czermina. Świst niefortunnie interweniował w polu karnym i zagrał piłkę ręką. Karnego pewnym strzałem wykorzystał najlepszy w szeregach gospodarzy Pruś. Po stracie drugiej bramki całkowitą inicjatywę przejęła Victoria długimi okresami zamykając na własnej połowie piłkarzy Widełki. W 53 minucie Abramowicz był faulowany w polu karnym i sam wykorzystał rzut karny. Napór Victorii nie ustawał a gospodarze coraz bardziej opadali z sił. W 72 minucie po ładnej akcji Polak wyrównał stan meczu technicznym strzałem głową, a po upływie 2 minut kapitalnym fenomenalnym strzałem zza linii pola karnego po raz drugi pokonał bramkarza gospodarzy. Wynik meczu ustalił Krukowski wykorzystując doskonałe prostopadłe zagarnie Ciuły. Gospodarze na kolejne trafienia Victorii nie byli w stanie odpowiedzieć i w zasadzie w drugiej części oprócz karnego nie stworzyli żadnego poważnego zagrożenie pod bramką Petrykowskiego.  

FOTO

  KOLEJKA 2

 vs 

Victoria Czermin - Borowiec Straszęcin 4:2 (0:0)

Czermin,17.08.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 250.

Victoria: Petrykowski - Świst, Sanecki, Trzpis, Piotr Pezda - Krukowski (81' Czaja), Abramowicz, Polak, Mateusz Pezda (65' Głodzik) - Szlachetka (90' Myjak), Ciuła

 Bramki: 0-1 (55'), 1-1 Głodzik (68'), 1-2 (75' k.), 2-2 Polak (78'), 3-2 Szlachetka (89'), 4-2 Czaja (90+2)

Pierwszy mecz w bieżącym sezonie przed własną publicznością i pierwsze trzy punkty. Victoria po bardzo ciekawym i emocjonującym meczu pokonała kolejnego beniaminka dębickiej okręgówki 4-2. Wygląda na to, że Victoria zmieniła styl gry na super atrakcyjny do oglądania, bowiem mecze które dotychczas rozegrała obfitowały w bramki i zwroty akcji, tak że kibic na meczu Victorii nie ma prawa się nudzić.
Sam mecz rozpoczął się od przewagi Victorii, ale żadnej ze stworzonych sytuacji nie udało się zamienić na bramkę. W 21 minucie Ciuła nie dał rady pokonać bramkarza gości w sytuacji sam na sam, minutę później Szlachetka też nie znalazł sposobu na zdobycie bramki. Goście w pierwszej części tylko raz poważniej zagrozili bramce strzeżonej przez Petrykowskiego, jednak nie zdołali wykorzystać zamieszania tuż przed bramką Czermina. Po zmianie stron przyjezdni zaczeli grać odważniej i to od razu przyniosło to efekt w postaci bramki w 55 minucie. Napastnik Borowca wykorzystał sytuację sam na sam z Petrykowskim uderzając lekko w krótki róg z bliskiej odległości. Wyrównał Głodzik, który na boisku pojawił się 3 minuty wcześniej i w akcje ofensywne Victorii wnióśł sporo ożywienia.  Jeśli ktoś myślał że piłkarze Borowca takim obrotem sprawy się załamią to był w dużym błędzie. Goście grali dalej odważnie i w 75 minucie dopięli swego. Napastnik Straszęcina był faulowany przez Petrykowskiego w polu karnym i rzut karny został pewnie wykorzystany. Chwilę potem mogło być już 3-1 dla Borowca, na szczęście Petrykowski wykazał się nie lada umiejętnościami broniąc instynktownie strzał głową z 5 metrów. Nie strzelili goście to strzeliła Victoria - w 78 minucie kapitalną indywidualną szarżą popisał się Świst, jego strzał zdołał jeszcze obronić bramkarz, ale wobec dobitki Polaka był bezradny. Decydujące ciosy Victoria wyprowadziła w dosłownie ostatnich minutach meczu. Najpierw Szlachetka wykończył akcję Głodzika, a chwilę potem Czaja silnym strzałem z 14 metrów ustalił wynik tego niezwykle interesującego meczu.

FOTO

 KOLEJKA 3

 vs 

Start Wola Mielecka - Victoria Czermin 0:6 (0:1)

Wola Mielecka, 24.08.2014 (niedziela) godz.17.00. Widzów 150

Bramki: 0-1 Soboń (20'), 0-2 Krukowski (52'), 0-3 Sanecki (68'), 0-4 Ciuła (70'), 0-5 Ciuła (72'), 0-6 Miłoś (87')

Victoria - Petrykowski - Sanecki, Trzpis, Świst, P.Pezda - Soboń, Abramowicz, Polak, Krukowski - Szlachetka (55' Głodzik), Ciuła (75' Miłoś)

Victoria rozbiła lokalnego rywala z Woli Mieleckiej 0:6. Tak jak to miało miejsce w dwóch poprzednich meczach Victorii, również ten obfitował w wiele sytuacji i mnóstwo bramek i kibicom przysporzył wiele emocji - naprawdę warto chodzić na mecze Victorii. Mecz rozpoczął się od ataków miejscowych. Już w 4 minucie stwarzający najwięcej problemów defensorom Victorii Bierzyński stanął w w oko w oko z Petrykowskim, którego minął, jednak posłana w długi róg bramki futbolówka trafiła w słupek i wyszła w pole. W  odpowiedzi bliski strzelenia  gola był Szlachetka,  w 15 minucie jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował defensor Startu. W 20 minucie Victoria wyprowadziła kontrę, Abramowicz prostopadłym podaniem obsłużył Sobonia, który mocnym strzałem tuż przy słupku otworzył wynik spotkania.W 37 minucie miała miejsce sytuacja, która na pewno zaważyła na takim a nie innym końcowym wyniku. Mianowicie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartką (dwie żółte za niesportowe zachowanie). Miejscowi grając w osłabieniu grali przyzwoicie do 55 minuty. Potem całkowitą inicjatywę popartą 5 bramkami uzyskała Victoria. Najpierw w 55 minucie na 2:0 podwyższył Krukowski finalizując mocnym strzałem w krótki róg kolejne świetne prostopadłe dogranie Abramowicza. W 66 minucie Soboń z wolnego trafił w poprzeczkę, a 2 minuty potem było już 3:0 po trafieniu Saneckiego.  Rozpędzona Victoria punktowała rywala dalej. W 70 minucie Ciuła głową wykończył dośrodkowanie Głodzika, a 2 minuty później padła chyba najładniejsza bramka meczu. Victoria rozklepała z pierwszej piłki rywali w ich polu karnym a Ciuła zdobył swojego drugiego gola w meczu. Dzieła zniszczenia dopełnił Miłoś w 87 minucie. Wcześniej w 76 minucie wyrównał się stan osobowy na boisku. W nieco kuriozalnych okolicznościach Krukowski obejrzał drugi żółty kartonik i musiał zejść do szatni.
Kolejny mecz Victoria rozegra już w najbliższą środę w Czerminie o 17.30 a kolejnym przeciwnikiem w walce o ligowe punkty będzie Radomyślanka.  

 FOTO

 KOLEJKA 4
 
 vs

Victoria Czermin - Radomyślanka Radomyśl Wielki 5:0 (3:0)

Czermin,27.08.2014 (środa) godz.17.30. Widzów 200

Bramki: 1-0 Soboń (26'), 2-0 Abramowicz (39' k.), 3-0 Soboń (44'), 4-0 Polak (68'), 5-0 Abramowicz (76')

Victoria: Petrykowski - Sanecki, Trzpis, Świst, Piotr Pezda - Głodzik (46' Krukowski), Abramowicz, Polak (75' Czaja), Ciuła - Soboń (67' Mateusz Pezda), Szlachetka (70' Miłoś)

Kolejny doskonały występ Victorii i kolejny rywal odprawiony z pokaźnym bagażem goli. Mecz rozpoczął się od ataków Victorii, lecz to goście mieli pierwsi dobrą okazję na objęcie prowadzenia. W 14 minucie po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu w pole bramkowe napastnik Radomyśla był bliski zdobycia bramki jednak Petrykowski zdołał wyjść obronną ręką z opresji. W 26 minucie Victoria przeprowadziła błyskawiczną akcję po lewej stronie boiska, po której Soboń wyszedł na czystą pozycję i po raz pierwszy pokonał Polaka.   W 30 minucie przyjezdni mieli okazję na wyrównanie, jednak strzał z rzutu wolnego z 16 metra był niecelny. Potem inicjatywa należała do gospodarzy, którzy imponowali szybkością i składnością przeprowadzanych ataków. Po jednym z nich Ciuła był nieprzepisowo zatrzymywany w polu karnym. Rzut karny na gola pewnym strzałem zamienił Abramowicz. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym piłkarzy do szatni znów Soboń wykończył kolejną zespołową akcję i do przerwy wynik brzmiał 3-0 dla Victorii. Po zmianie stron do ataku ruszyli goście, ale ich zapał szybko został ostudzony. Najpierw w 51 minucie w sukurs Polakowi przyszła poprzeczka. Potem w 68 minucie Damian Polak (brat broniącego dostępu do bramki Radomyślanki Dawida) posłał kapitalną bombę w samo okienko z 30 metra z rzutu wolnego, myślę że nie będzie zbytnią przesadą napisać że takie bramki ogląda się w lidze Mistrzów albo w... Czerminie. Naprawdę był to gol rzadkiej urody.Wynik ustalił Abramowicz, który na raty wykorzystał kolejną jedenastkę, podyktowaną tym razem za faul na Miłosiu. 

FOTO

 KOLEJKA 5
 
 vs 

Monis Bielowy - Victoria Czermin 0:0

Strzegocice, 31.08.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 100

Victoria: Petrykowski - Sanecki, Trzpis, Świst, Piotr Pezda - Polak, Abramowicz, Barszcz, Głodzik (58 Ciuła) - Soboń, Szlachetka 

Tym razem bezbramkowy remis na trudnym terenie w Strzegocicach. Victoria do spotkania z Monisem przystąpiła z zamiarem kontynuowania świetnej passy zwycięstw i pierwsze minuty były tego potwierdzeniem. Gospodarzom trudno było przejść na połowę Victorii. Napór Czerminian nie przyniósł jednak efektu w postaci gola. Najlepszą okazję do tego miał w 15 minucie Szlachetka lecz wybrane przez niego rozwiązanie akcji poprzez lobowanie było nieskuteczne. W 26 minucie Barszcz strzelał głową tuż obok słupka. Od tego momentu mecz się wyrównał, z tym że Monis w zasadzie przez całe spotkanie nie stworzył żadnego poważnego zagrożenia pod bramką Petrykowskiego. Po zmianie stron najlepszą okazję na strzelenie bramki miał w 75 minucie Soboń ale z 6 metrów trafił wprost w bramkarza gospodarzy. W porównaniu z poprzednimi meczami w grze Victorii zabrakło przede wszystkim szybkich składnych akcji skrzydłami oraz prostopadłych zagrań otwierających drogę do bramki. Wydaje się że przyczyną tego stanu rzeczy była niezbyt dobra murawa. Do szybkiej kombinacyjnej gry zawodnik musi przed przyjęciem piłki wiedzieć co z nią zrobi i komu ją zagra. Natomiast na  boisku w Strzegocicach zawodnik musiał całą uwagę skoncentrować  na przyjęciu piłki. Oczywiście dotyczy to obydwu drużyn. W efekcie zamiast płynnej gry było bardzo dużo tzw. kopaniny i mecz zakończył się bez goli.

FOTO

KOLEJKA 6

 vs 

Victoria Czermin - Chemik Pustków 1:0 (0:0)

Czermin, 7.09.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 150

Bramka: Soboń (49') 

Victoria: Petrykowski - Mateusz Pezda, Trzpis, Świst, Piotr Pezda (46' Sanecki) - Polak, Abramowicz, Barszcz (61' Głodzik), Soboń (79' Krukowski) - Ciuła, Szlachetka (79' Miłoś) 

 Victoria powróciła na fotel lidera po meczu z Chemikiem Pustków. Sam mecz okazał się dość ciężką przeprawą zwłaszcza w pierwszej połowie. Goście dobrze bronili dostępu do własnej bramki i Victoria w tej części gry stworzyła tylko jedną dobrą okazję na zdobycie bramki. W 23 minucie Ciuła po indywidualnej akcji znalazł się na dogodnej pozycji, ale jego strzał nogami sparował Kochan. Po przerwie gospodarze szybko zdobyli bramkę i jak się później okazało było to trafienie na wagę trzech punktów. W 49 minucie faulowany na 20 metrze był Ciuła. Do wolnego podszedł Abramowicz. Jego uderzenie zdołał wybyć przed siebie Kochan, potem obrońca przyjezdnych wybił piłkę wprost pod nogi Sobonia, a ten z ostrego kąta posłał piłkę pod nogami interweniującego bramkarza gości. Po uzyskaniu prowadzenia Victoria nadal przeważała, z tym że łatwiej było wyprowadzać szybkie kontry. Skuteczność tego dnia była jednak niezbyt mocą stroną miejscowych. Sam Szlachetka powinien co najmniej raz wpisać się na listę strzelców, miał do tego trzy okazję w przeciągu 3 minut, pierwszą w 72 minucie, ale zawsze Kochan okazywał się górą w tych pojedynkach. Potem szansę na podwyższenie rezultatu mieli jeszcze Ciuła w 85 minucie i Miłoś w 87, ale im również zabrakło szczęścia i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Victorii. Już w najbliższą sobotę mecz na szczycie z Błękitnymi Ropczyce w Ropczycach, który zapowiada się bardzo interesująco. Wystarczy dodać, że Victoria do tej pory nigdy nie wygrała z Błękitnymi, więc...do soboty.

FOTO

 KOLEJKA 7

 vs 

Błękitni Ropczyce - Victoria Czermin 1:1 (0:0)

Ropczyce, 13.09.2014 (sobota) godz.16.00. Widzów 150

Bramki: 0-1 Soboń (56'), 1-1 (88') 

Victoria: Petrykowski - Sanecki, Trzpis, Świst, Mateusz Pezda - Polak, Abramowicz, Soboń (87' Czaja), Barszcz (60' Głodzik - 70' Krukowski) - Szlachetka, Ciuła 

5 minut zabrakło do wywiezienia przez Victorię z Ropczyc 3 punktów. W meczu na szczycie ligowej tabeli podział punktów i taki rezultat zapewnia Victorii fotel lidera dębickiej okręgówki. Gospodarze do rywalizacji z Victoria przystąpili z mocnym postanowieniem odniesienia zwycięstwa i to było widać od początku spotkania. W 9 minucie kontratak gospodarzy pewnie zakończyłby się bramką gdyby nie świetna interwencja Petrykowskiego, który obronił strzał z kilku metrów. Potem Victoria  opanowała sytuację i zaczęła zagrażać bramce miejscowych głównie za sprawą stałych fragmentów gry. W 24 minucie aktywny w akcjach ofensywnych Czermina Ciuła był faulowany przed polem karnym Ropczyc. Do piłki ustawionej na 18 metrze podszedł Abramowicz. Uderzył celnie ale zbyt słabo by zaskoczyć dobrze broniącego bramkarza miejscowych. W 36 minucie do kolejnego rzutu wolnego tym razem z około 32 metrów podszedł Polak i jego strzał sprawił bardzo dużo problemów, bramkarz Błękitnych z trudem sparował piłkę na poprzeczkę. Po zmianie stron znów pierwsi natarli gospodarze, ale bramkę zdobyła Victoria. W 56 minucie bramkarz Ropczyc interweniował po za polem karnym. Do piłki ustawionej w samym narożniku pola karnego podeszli Polak i Soboń. Ten pierwszy zagrał piłkę do Sobonia, który fantastycznym uderzeniem w długi róg dał prowadzenie Victorii. W 67 minucie gospodarze mogli wyrównać, ale znów Petrykowski pokazał swój kunszt i obronił strzał z 10 metrów. W odpowiedzi w 75 minucie po dobrym rozegraniu rzutu rożnego Krukowski mógł podwyższyć na 2:0 lecz z bliska przestrzelił. Gospodarze dopięli swego w samej końcówce meczu, strzał z 16 metrów tuż przy słupku przyniósł wyrównanie. Do końcowego gwizdka próbowali atakować Błękitni, ale wynik nie uległ już zmianie. Podsumowując trzeba powiedzieć, że Błękitni okazali się zresztą zgodnie z przewidywaniami najbardziej wymagającym rywalem z jakim mierzyła się do tej pory Victoria i na pewno będą jednym z głównych pretendentów do awansu. 
Kolejnym rywalem Victorii będzie zespół Sokoła Kolbuszowa, który w tej kolejce uległ u siebie innemu kandydatowi do awansu drużynie Igloopolu Dębica 1-3.

FOTO

 KOLEJKA 8

 vs

Victoria Czermin - Sokół Kolbuszowa Dolna 1:1 (1:1)

Czermin, 21.09.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 200.

Bramki: 0:1 (38'), 1:1 Szlachetka (45') 

Victoria: Petrykowski - Sanecki, Świst, Trzpis, Mateusz Pezda - Polak, Abramowicz, Ciuła, Krukowski (46' Czaja) - Soboń, Szlachetka

Kolejny podział punktów, tym razem z zawsze groźnym zespołem Sokoła Kolbuszowa Dolna. Wynik 1:1 z przebiegu spotkania należy uznać za korzystny dla Victorii. Goście bowiem grali bardzo ładną, szybką piłkę i generalnie stworzyli więcej sytuacji bramkowych niż czerminianie. Pierwszą mieli w 29 minucie. Zawodnik przyjezdnych minął Petrykowskiego ale z ostrego kąta posłał piłkę w boczną siatkę. W 38 minucie goście objęli prowadzenie po kapitalnie rozegranym rzucie rożnym zakończonym silnym strzałem przy słupku z 14 metra. Victoria wyrównała tuż przed przerwą. Szlachetaka zachował się jak rasowy napastnik i wykorzystał nieporozumienie bramkarza z obrońcą. Po zmianie stron w pierwszym okresie przewagę miała Victoria, ale końcówka znów należała do gości. W 72 i w 88 minucie Petrykowski obronił dwa bardzo groźne strzały Sokoła i mecz zakończył się remisem. 

FOTO

KOLEJKA 9

 vs 

Lechia Sędziszów Małopolski - Victoria Czermin 0:1

Sędziszów Małopolski, 27.09.2014 (sobota) godz.16.00

Bramka: Abramowicz (28' k.)

Victoria: Petrykowski - Piotr Pezda, Świst, Sanecki, Trzpis - Mateusz Pezda, Barszcz, Abramowicz (90' Polak), Soboń - Szlachetka, Ciuła 

Po dwóch meczach zakończonych remisem  przyszła pora na komplet punktów. Victoria pokonała wymagającego rywala z Sędziszowa 1-0. Zwycięska bramka padła z rzutu karnego, a jej autorem był Abramowicz, który pokonał bramkarza miejscowych strzałem pod poprzeczkę. Karny był podyktowany za faul na Soboniu, który finalizował akcję właśnie Abramowicza i został nieprawidłowo powstrzymany w polu karnym. Od 35 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż czerwoną kartką za faul bez piłki został ukarany jeden z zawodników Lechii.

 KOLEJKA 10

 vs 

Victoria Czermin - Zryw Dzikowiec 1:1 (0:0)

Czermin, 5.10.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 200

Bramki: 0-1 (72'), 1-1 Abramowicz (80') 

Victoria: Petrykowski - Sanecki (79' Czaja), Świst, Trzpis, Mateusz Pezda - Barszcz (60 Miłoś), Polak, Abramowicz, Krukowski (53' Soboń) - Ciuła, Szlachetka

Podział punktów w meczu z drużyną Zryw Dzikowiec, która dysponuje najprawdopodobniej najmłodszym składem w całej lidze i w Czerminie zaprezentowała się więcej niż solidnie. Mecz rozpoczął się planowo od ataków gospodarzy, którzy chcieli szybko strzelić bramkę i ustawić sobie mecz. Zryw jednak dał odpór tym atakom i sam zaczął uzyskiwać przewagę. W 20 minucie przyjezdni wyprowadzili jedną z licznych kontr w tym meczu. Świst nieprzepisowo zatrzymał napastnika Dzikowca tuż przed polem karnym. Rzut wolny był nieźle wykonany ale minimalnie niecelny.  W 36 minucie znów minimalnie niecelnie z dystansu próbowali goście, by wreszcie w 40 minucie mieć najlepszą okazję do zdobycia prowadzenia. Napastnik Zrywu dostał piłkę na piątym metrze, jego uderzenie z bliska zdołał sparować na róg Petrykowski. Była to naprawdę świetna okazja i niejeden kibic Dzikowca widział już piłkę w bramce. W samej końcówce pierwszej połowy Victoria mogła wyjść na prowadzenie. Ciuła znalazł się w oko w oko z bramkarzem rywali ale nie zdołał go pokonać. Po zmianie stron od razu goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. Piłka po strzale z 8 metrów wylądowała na poprzeczce odbiła się od lini bramkowej i wyszła w pole - Victoria w tej sytuacji miała sporo szczęścia. W odpowiedzi Ciuła w 51 minucie troszeczkę za mocno wypuścił sobie piłkę, co sprawiło że bramkarz Zrywu zdążył ze skuteczną interwencją. W 52 minucie Na 25 metrze faulowany był Krukowski. Strzał Polaka obronił golkiper przyjezdnych. W 55 minucie po rzucie rożnym z 10 metra strzelał Barszcz, ale nad poprzeczką. W 70 minucie Miłoś o mały włos wykorzystał by nieporozumienie w szeregach defensywy gości, ale skończyło się tylko rzutem rożnym. W 72 minucie Zryw wyprowadził podręcznikową kontrę zakończoną trafieniem i goście wyszli na prowadzenie. Victoria musiała odrabiać straty. W 73 minucie ładnie z woleja z 18 metrów uderzył Abramowicz, ale bramkarz nadal był górą w pojedynkach z napastnikami Victorii. W 75 minucie Ciuła drugi raz w tym meczu znalazł się sam na sam z bramkarzem i po raz kolejny zabrakło skuteczności. W końcu Victoria dopięła swego. Po kolejnym rzucie rożnym piłkę otrzymał Soboń, który dośrodkował na 5 metr, a tam niezawodny ostatnio Abramowicz technicznym strzałem głową ustalił wynik tego bardzo ciekawego meczu.

FOTO

KOLEJKA 11

 vs 

Ostrovia Ostrowy Baranowskie - Victoria Czermin 0:1 (0:0)

Ostrowy Baranowskie, 12.10.2014 (niedziela) godz.16.00. Widzów 100

Bramka: Głodzik (67)

Victoria: Petrykowski - Mateusz Pezda, Sanecki, Krukowski, Trzpis - Barszcz (55 Szlachetka), Świst, Polak, Abramowicz - Ciuła (46 Głodzik), Soboń (75 Miiłoś) 

 Victoria z kompletem punktów w meczu z czerwoną latarnią ligi. Pomimo znacznej różnicy punktowej dzielącej oba zespoły w tabeli, nie był to dla Victorii łatwy mecz. Ostrovia przez zdecydowaną większość meczu broniła dostępu do swojej bramki, bardzo rzadko wyprowadzając kontry. Victoria natomiast grała atak pozycyjny, ale w sumie niewiele z tego wynikało. Najlepszą okazją w pierwszych 45 minutach okazał się rzut wolny z 20 metra w 41 minucie  podyktowany za faul na Polaku, a którego egzekutorem był Abramowicz. Piłka minęła o pół metra słupek bramki miejscowych. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, z tym że gospodarze w 53 minucie stworzyli sobie jedyną w meczu 100 procentową (ba, nawet 200 procentową) okazję bramkową. Napastnik Ostrovii nie wykorzystał sytuacji sam na sam bowiem kapitalną interwencją popisał się Petrykowski. Victoria natomiast w 67 minucie wykorzystała jedną z kilku stworzonych sytuacji strzeleckich. Świst z lewego skrzydła dośrodkował na długi słupek, Abramowicz głową zagrał do Głodzika,a ten również głową wpakował piłkę do pustej bramki. 

FOTO

KOLEJKA 12

 vs

Victoria Czermin - Czarnovia Czarna 1:0 (0:0)

Czermin, 19.10.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 200.

Bramka: sam. (87') 

Victoria: Petrykowski- A.Trzpis, Sanecki, Świst, Krukowski - Polak, Barszcz (82' Myjak), Czaja (67' Hul), Soboń - Głodzik (30' Miłoś), Szlachetka (67' J.Trzpis) 

W słoneczne niedzielne południe Victoria pokonała Czarnovię 1:0 strzelając bramkę w ostatnich minutach meczu. W składzie Czermina zabrakło kontuzjowanego Ciuły oraz pauzującego za żółte kartki Abramowicza. W pierwszych 45 minutach niewiele działo się ciekawego. W 18 minucie goście mieli okazję bramkową, strzał z 8 metrów pewnie wyłapał Petrykowski. W 40 minucie Czarnovia wyprowadziła jedną z nielicznych kontr zakończoną silnym strzałem nad poprzeczką. I to by było na tyle jeśli chodzi o przyjezdnych. Victoria jeszcze tuż przed przerwą miała pierwszą dobrą sytuację - Barszcz uderzył z 25 metra i bramkarz Czarnovi z trudem sparował piłkę na róg. Po zmianie stron dominowała już Victoria. W 59 minucie z 14 metra strzelał Czaja, jednak wprost w bramkarza. W 62 minucie po rzucie rożnym głową uderzył Arek Trzpis tuż obok słupka. W 65 minucie Soboń ładnie wykonał rzut wolny z 23 metra - bramkarz sparował piłkę na róg. W końcu napór Victorii przyniósł efekt w postaci bramki. Miłoś mocno po ziemi z lewego skrzydła dośrodkował na pięty metr, a tam obrońca niefortunną interwencją skierował futbolówkę do własnej bramki. W doliczonym czasie gry Soboń mógł podwyższyć prowadzenie, ale w sytuacji sam na sam po szybkiej kontrze z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę. W ostatniej akcji goście mieli jeszcze szanse na wyrównanie, ale piłka trafiła w mur i tym samym Victoria zaliczyła drugą z rzędu wygraną w stosunku 1:0.
W najbliższą sobotę o 11 Victoria rozegra wyjazdowy mecz z Igloopolem Dębica. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, gdyż obie drużyny w obecnym sezonie spisują się bardzo dobrze, wystarczy dodać że obie ekipy nie przegrały jeszcze żadnego meczu i jeszcze jedna ciekawostka, obie drużyny po 12 kolejkach mają identyczny bilans goli strzelonych i straconych: 26-7.

FOTO

 KOLEJKA 13

 vs 

Igloopol Dębica - Victoria Czermin 2:0 (1:0)

Dębica, 25.10.2014 (sobota) godz.11.00. Widzów 70

Bramki: 0-1 (13'), 0-2 (84') 

Victoria: Petrykowski - Mateusz Pezda (76 Myjak), Trzpis, Świst, Sanecki - Czaja, Abramowicz, Barszcz, Polak - Miłoś (65' Głodzik), Szlachetka 

Pierwsza porażka Victorii w sezonie z pretendentem do awansu Igloopolem Dębica, który w przekroju całego spotkania był zespołem lepszym i zasłużenie zainkasował 3 punkty. Gospodarze wygrali, bo w meczu stworzyli więcej sytuacji strzeleckich. Pierwszą mieli w 6 minucie. Strzał z 17 metrów minął słupek bramki Petrykowskiego. W 13 minucie Świst popełnił błąd, mając piłkę przy nodze stracił ją na rzecz napastnika gospodarzy, i nie widząc innego wyjścia powstrzymał go nieprzepisowo w bocznym sektorze boiska. Bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole bramkowe głową strącił zawodnik Igloopolu i było 1:0. W odpowiedzi w 15 minucie Sanecki strzelał z 18 metrów, bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 20 minucie kolejną dobrą okazję mieli miejscowi, ale Petrykowski był na posterunku. Wymiana ciosów trwała nadal. W 33 minucie Czaja stanął przed szansą na strzelenie wyrównującego gola, ale i tym razem bramkarz Igloopolu był górą wybijając piłkę na rzut rożny. W 41 minucie rzut wolny z 18 metrów gospodarzy wybronił Petrykowski. Po zmianie stron Victoria ruszyła do przodu, ale nie stworzyła żadnej klarownej okazji bramkowej, gdyż defensywa Igloopolu grała dobrze i nie popełniała błędów, zaś Victorii brakowało skuteczności i dokładności w przeprowadzanych akcjach. Gospodarze nastawili się na kontry. W 64 minucie mieli doskonałą okazję na podwyższenie rezultatu, jednak napastnik Igloopolu fatalnie przestrzelił z kilku metrów. Nie pomylił się za to w 84 minucie i mecz zakończył się rezultatem 2:0 dla miejscowych, którzy tym samym znacznie zwiększyli swoje szanse na liderowanie po rundzie jesiennej.  

FOTO

 KOLEJKA 14

 vs

Czarni Trześń - Victoria Czermin 0:5 (0:1)

Trześń, 2.11.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 100

Bramki: 0-1 Polak (22'), 0-2 Barszcz (58'), 0-3 Polak (59'), 0-4 Głodzik (61') 0-5 Abramowicz (74')

Victoria: Petrykowski - Piotr Pezda, Trzpis, Sanecki, Krukowski (61' Szlachetka) - Polak (78' Czaja), Abramowicz, Barszcz, Świst - Soboń, Głodzik (72' Myjak) 

Wysokie zwycięstwo Victorii w Trześni. W ubiegłym tygodniu Victoria przegrała swój pierwszy mecz w sezonie, ale Igloopol to zespół z  innej półki niż dzisiejszy przeciwnik Czarni Trześń. Victoria praktycznie cały czas kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, choć miejscowi też mieli swoje okazje w tym w końcówce meczu nawet kilka tak zwanych setek, ale Petrykowski w bramce Victorii nie dał się zaskoczyć ani razu, inna sprawa, że napastnicy Czarnych nie mieli swojego dnia. Za to na pewno swój dzień miał Polak. W 22 minucie kapitalnie uderzył z dystansu i bramkarz gospodarzy odprowadził tylko piłkę wzrokiem do siatki. Po zmianie stron nastąpiło 3 minuty które wstrząsnęły Czarnymi. W 58 Barszcz wykorzystał idealne prostopadłe dogranie Śwista, chwilę potem Polak podwyższył rezultat na 3:0, a w 61 minucie Głodzik głową przelobował bramkarza Trześni i było 4:0. Wynik meczu ustalił Abramowicz również strzałem głową po wrzucie piłki z autu przez Polaka. 
Za tydzień ostatni mecz tej rundy, Przeciwnikiem Victorii będzie zespół z Kawęczyna koło Sędziszowa.

FOTO

 KOLEJKA 15

 vs 

Victoria Czermin - Progres Kawęczyn 3:1 (2:1)

Czermin, 09.11.2014 (niedziela) godz.11.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Głodzik (5'), 2-0 Głodzik (12'), 2-1 (40',k.), 3-1 Głodzik (46') 

Victoria: Petrykowski - Piotr Pezda, Trzpis, Sanecki, Krukowski - Świst (Czaja 55'), Abramowicz, Polak, Soboń (Myjak 73') - Głodzik, Szlachetka (73' Miłoś)

W ostatnim meczu rundy jesiennej  Victoria pokonała czerwoną latarnię ligi 3:1. Od początku meczu było widać kto w tabeli zajmuje miejsce w górze a kto w dole tabeli. Victoria zepchnęła przyjezdnych do defensywy i już w 5 minucie wyszła na prowadzenie za sprawą bardzo dobrze dysponowanego tego dnia Głodzika, który wykończył akcję Szlachetki. Kilka minut później było już 2:0 po strzale głową Głodzika. Po utracie drugiej bramki piłkarze Kawęczyna nieco się otrząsnęli i w 15 minucie poważnie zagrozili bramce Petrykowskiego, jednak ten interweniując na 18 metrze głową (!) obronił strzał napastnika gości. W odpowiedzi w 20 minucie  Soboń trafił w dogodnej sytuacji w słupek.  Wymiana ciosów trwała nadal. W 29 minucie Petrykowski popisał się wprost niewiarygodną paradą broniąc strzał z głowy z 5 metrów. W 40 minucie goście zdobyli kontaktowego gola po rzucie karnym podyktowanym za faul w polu karnym Krukowskiego. Tuż przed przerwą Petrykowski po raz kolejny wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam. Po zmianie stron pierwsza akcja Victori zakończyła się powodzeniem. Szlachetka idealnie obsłużył Głodzika i ten skompletował hat-trika. Szybko strzelona bramka ostudziła zapędy Kawęczyna, który w drugiej części meczu nie stworzył żadnej dobrej okazji bramkowej. Natomiast Victoria atakowała, ale nie potrafiła wykorzystać żadnej z okazji bramkowych. 

FOTO

 

Zdięcie z Galerii

Facebook