Wsparcie

FHUiS Impet Kazimierz Czaja

tel:(0048 17) 77 41 933 ***********************

Statystyki

Odsłon : 72379

Aktualnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 984 gości 
PDF Drukuj Email
Klasa okręgowa 2015/2016, grupa: Dębica

KOLEJKA 1

vs

Victoria Czermin - Brzostowianka Brzostek 3:1 (1:1)

Czermin, 16.08.2015, godz. 11.00. Widzów 200.

Bramki: 1-0 Ciuła (4') 1-1 (23') 2-1 Bierzyński (67'), 3-1 A.Trzpis (90+2)

Victoria: Petrykowski - M.Pezda (67' Świst) , Cisło, A.Trzpis, P.Pezda - Myjak (60' Hyrchel ), Abramowicz, Polak, Głodzik (55' Bierzyński) - Ciuła, Soboń (55' Krężel)

 

Inauguracja nowego sezonu dla Victorii! Gospodarze przystępowali do meczu jako zdecydowany faworyt. W poprzednim sezonie tylko dwa razy schodzili z boiska pokonani co pozwoliło Czerminianom zająć najlepsze w dotychczasowej historii 2 miejsce w dębickiej okręgówce. Mecz rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami. Victoria już w 4 minucie po indywidualnej akcji Ciuły wyszła na prowadzenie. Chwilę potem Głodzik ostemplował poprzeczkę. Goście ograniczali się do kontr i po w zasadzie pierwszej z nich zdobyli wyrównującego gola. W 32 minucie piłkarze Brzostka mogli wyjść na prowadzenie, na szczęście dla Victorii niezastąpiony Petrykowski obronił strzał głową z kilku metrów. W odpowiedzi w 36 minucie groźnie strzelał z dystansu Soboń, bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Po przerwie na boisku pojawili się nowi gracze m.in debiutujący w barwach Victorii Mateusz Krężel, który zaliczył dobry występ. To nie on jednak został bohaterem Czermina lecz Bierzyński. Najpierw w 59 minucie głową przelobował wychodzącego bramkarza lecz sędzia bramki nie uznał dopatrując się pozycji spalonej. W 67 minucie Bierzyński w swoim stylu znalazł się w odpowiednim miejscu w polu karnym i płaskim strzałem dał miejscowym prowadzenie. W samej końcówce meczu Arek Trzpis z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki i tym samym pierwsze 3 punkty w sezonie trafiły na konto Victorii.

FOTO

KOLEJKA 2

vs

Czarnovia Czarna - Victoria Czermin 0:4 (0:2)

Czarna , 22.08.2015, godz.17.00

Bramki: 0-1 Polak (29'), 0-2 Ciuła (38'), 0-3 Bierzyński (70'), 0-4 Abramowicz (79')

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, Cisło, A.Trzpis, Świst - Myjak (77' Hyrchel), Abramowicz, Polak, Krężel (60' Soboń) - Ciuła (73' Czaja), Głodzik (58' Bierzyński)

 

Bezdyskusyjne zwycięstwo  piłkarzy Czermina w Czarnej. Do 29 minuty mecz toczył się głównie w środku pola, walki nie brakowało ale nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. W 29 Ciuła przeprowadził kapitalny rajd po skrzydle, dograł piłkę na jedenasty metr a tam z pierwszej piłki nie do obrony uderzył Polak i było 1-0. W 38 minucie świetne prostopadłe zagranie Abramowicza wykorzystał Ciuła i do przerwy Victoria schodziła z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron na boisku zameldował się Bierzyński, który w 70 minucie technicznym lobem podwyższył prowadzenie. Wynik ustalił Abramowicz strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sobonia. Jeśli chodzi o gospodarzy to Victoria w tym pojedynku nie pozwoliła im na zbyt wiele. Dość dodać, że miejscowi oddali w ciągu meczu dwa strzały na bramkę Petrykowskiego - oba niecelne. Za tydzień mecz prawdy z jednym z kandydatów do awansu drużyną Igloopolu Dębica, który z pewnością zechce się zrewanżować za dotkliwą porażkę w Czerminie w ubiegłym sezonie. Wówczas Victoria wygrała zdecydowanie 4-0.

FOTO

KOLEJKA 3
vs

Victoria Czermin -Igloopol Dębica 0:0

Czermin, 30.08.2015 godz. 11.00. Widzów 300

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, A.Trzpis, Cisło, Juras (65' Świst) - Myjak (74' J.Trzpis), Abramowicz, Polak, Soboń (65' Krężel) - Ciuła (74' Hyrchel), Bierzyński

Bezbramkowy remis w meczu drużyn z czołówki  dębickiej okręgówki. Obie drużyny chciały sięgnąć w tym prestiżowym pojedynku po komplet punktów i trzeba obiektywnie przyznać że bliżej realizacji tego celu byli goście z Dębicy, którzy w dotychczasowej historii pojedynków z Victorią w Czerminie nie zdobyli nawet punktu. Początek meczu należał do Igloopolu. Już w 6 minucie przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie, Petrykowski obronił w swoim stylu mocny strzał z 14 metrów. W 13 minucie nieporozumienie Petrykowskiego z obrońcą chciał wykorzystać napastnik gości, jego strzał poszybował nad poprzeczką. Trzy minuty później kibice Igloopolu widzieli już piłkę w siatce, w potężnym zamieszaniu dosłownie wystarczyło wcisnąć piłkę do bramki, Petrykowski zdołał wyjść z tej opresji obronną ręką. Po okresie przewagi dębiczan do głosu zaczęli dochodzi gospodarze. W 33 minucie Bierzyńskiemu będącemu w dobrej sytuacji w ostatniej chwili piłkę spod nóg wybił na rzut rożny obrońca. W 38 minucie Victoria miała najlepszą sytuację do objęcia prowadzenia. Była to dokładna kopia akcji z Czarnej przy pierwszej bramce. Ciuła dograł do Polaka a ten strzelił tym razem po ziemi. Piłkę w ostatniej chwili na rzut rożny wybił obrońca. Po zmianie stron znów  do ataku ruszyli goście. Swoje szanse mieli w 48 i 68 minucie jednak defensywa Victorii nie dała się zaskoczyć. Victoria próbowała się odgryzać, lecz w akcjach miejscowych albo brakowało w decydujących momentach dobrego przyjęcia, albo dobrego ostatniego podania, albo w końcu dobrego strzału na bramkę Igloopolu i mecz zakończył się podziałem punktów.

FOTO

KOLEJKA 4
vs

Radomyślanka Radomyśl - Victoria Czermin 2:1 (1:1)

Radomyśl Wielki, 6.09.2015, niedziela godz. 17.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Krzystyniak (38') 1-1 Bierzyński (44') 2-1 Sasin (53')

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, Świst, A.Trzpis, Krężel (Czaja) - Myjak (Hyrchel), Abramowicz, Polak, Ciuła (Soboń), - J.Trzpis (Głodzik) , Bierzyński

Pierwsza przegrana Victorii w sezonie i zarazem pierwsze zwycięstwo Radomyślanki w dotychczasowej historii spotkań pomiędzy tymi drużynami w V lidze. Po utracie bramki wyrównującego gola  dla Victorii w tym spotkaniu zdobył Bierzyński w zamieszaniu na przedpolu bramki  Polaka. Po zmianie stron na prowadzenie ponownie wyszli gospodarze. Victoria atakowała starając się odwrócić losy meczu a miejscowi nastawili się głównie na  grę z kontry, ale żaden z ataków Victorii nie zakończył się powodzeniem i 3 punkty zostały w Radomyślu. 
Kolejny mecz w niedzielę 13 września o 11.00 kiedy to Victoria podejmować będzie zespół Chemika Pustków.

FOTO

KOLEJKA 5
vs

Victoria Czermin - Chemik Pustków 3:0 (0:0)

Czermin, 13.09.2015 godz. 11.00 Widzów 150.

Bramki: 1-0 Abramowicz (62' k.), 2-0 Bierzyński (79'), 3-0 Świst (87')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda (46' Świst), P.Pezda, Cisło, A.Trzpis - Hyrchel (88' Pękala), Polak, Abramowicz, Soboń (69' Krężel) - Ciiuła (80' J.Trzpis), Głodzik (57' Bierzyński)

Victoria Czermin wzbogaciła swój dorobek  o kolejne trzy oczka. Mecz miał dwa różne oblicza.  Pierwsza odsłona nie dostarczyła kibicom wielu emocji. Gra toczyła się głównie w środku pola, obie drużyny skupiły się głównie na tym by bramki nie stracić. To spowodowało taki skutek, że w tej części gry padł tylko jeden celny strzał, którego autorem był w 40 minucie Balasa. Po zmianie stron kibice zobaczyli zupełnie inny mecz ze zwrotami akcji, dramaturgią i emocjami. Sygnał do ataku dał Soboń w 50 minucie kiedy to stanął oko w oko z Kochanem, który w akrobatyczny sposób nogą zdołał obronić strzał zawodnika Victorii. W 62 po rzucie rożnym piłkę ręką zatrzymał jeden z defensorów Chemika i sędzia wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem karnego był Abramowicz. Wynik zaraz potem mógł podwyższyć Hyrchel, ale w dobrej sytuacji przelobował bramkarza i... bramkę. W 69 minucie Kochan interweniował rękami po za polem karnym za co został ukarany czerwoną kartką i tym samym postawił przyjezdnych w jeszcze cięższym położeniu. Między słupkami z konieczności stanął obrońca Żarnowski i w ładnym stylu obronił strzał z wolnego Abramowicza. W 70 minucie grający w dziesięciu goście mogli i powinni wyrównać. Świst faulował napastnika Pustkowa w polu karnym w dość niegroźnej sytuacji i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na wapno. Do piłki podszedł Kulig i strzelił bardzo mocno ale tylko w poprzeczkę. W 79 minucie Ciuła przeprowadził akcję w swoim stylu, dograł do Bierzyńskiego, który podwyższył prowadzenie. Wynik ustalił ładnym strzałem z dystansu Świst i Victoria po w sumie dobrym meczu pokonała Chemika i zmniejszyła dystans do czołówki.

W środę Victoria gra wyjazdowe spotkanie z aktualnym liderem drużyną Wilga Widełka. Przeciwnik do tej pory wszystkie swoje mecze wygrał, ale nie grał jeszcze z żadną drużyną w górnej połówki tabeli.

FOTO

KOLEJKA 6

vs

Wilga Widełka  - Victoria Czermin 0:2

Widełka,16.09.2015 (środa) godz.17.00. Widzów 100.

Bramki: 0-1 Abramowicz (19'), 0-2 Myjak (78')

Victoria: Petrykowski - Juras, A.Trzpis, P.Pezda, Świst - Myjak, Polak, Abramowicz (79'  Krężel), Cisło - Bierzyński (74' J.Trzpis), Ciuła (62' Soboń)

Lider z Widełki pokonany. Przed meczem trudno było wskazać jednoznacznie murowanego faworyta tego meczu gdyż Victoria to wicemistrz z poprzedniego sezonu natomiast Wilga to aktualny lider z kompletem zwycięstw. Lepiej w mecz weszli gospodarze. Już w 4 minucie Pruś mógł pokusić się o bramkę, jednak Petrykowski był na posterunku. Potem do głosu zaczęła dochodzić Victoria i w 19 minucie dopięła swego. Abramowicz fantastycznie przymierzył z rzutu wolnego z 25 metrów i było 0-1. W końcówce pierwszej połowy miejscowi dwukrotnie stawali przed szansą na wyrównanie. Najpierw w 41 minucie najlepszy w szeregach gospodarzy Pruś minimalnie chybił z rzutu wolnego z 17 metra a chwilę potem wyszedł sam na sam z Petrykowskim i tylko w zasadzie fatalny stan murawy nie pozwolił mu na zdobycie bramki, gdyż piłka w polu karnym prowadzona po ziemi podskakiwała mu niemiłosiernie i uniemożliwiła oddanie skutecznego strzału na bramkę Petrykowskiego. Po zmianie stron Victoria osiągnęła wyraźną przewagę. W 51 minucie Ciuła w doskonałej sytuacji zagrywał jeszcze do Abramowicza ale niezbyt dokładnie i okazja przepadła. W 61 minucie Bierzyński był sam na sam z bramkarzem ale trafił prosto w niego. W 68 minucie Soboń z wolnego minimalnie chybił celu. W końcu w 78 minucie w zamieszaniu podbramkowym Myjak z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki i było 0-2. W 80 minucie powinno być już 0-3 lecz Kuba Trzpis będąc sam na sam z bramkarzem niepotrzebnie wdał się w kiwkę. W 90 minucie gospodarze mogli zmniejszyć rozmiary porażki ale nie wykorzystali okazji jaką był rzut wolny z 17 metrów.

FOTO

KOLEJKA 7

vs

Victoria Czermin - Zryw Dzikowiec 6:0 (0:0)

Czermin, 20.09.2015, godz. 11.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Bierzyński (56') 2-0 Ciuła (60') 3-0 Ciuła (62') 4-0 Abramowicz (78') 5-0 J.Trzpis (86') 6-0 Głodzik (89')

Victoria:  Petrykowski - Cisło, A.Trzpis, P.Pezda, Juras - Abramowicz, Ciuła (71' Czaja), Polak (71' Krężel), Myjak (77' Pękala) -  Bierzyński (59' Głodzik), Soboń

Victoria rozbiła zespół z Dzikowca 6-0. Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach atmosferycznych, w padającym deszczu i murawie na której miejscami zalegała woda.  W tych warunkach Victoria całkowicie zdominowała rywala, który w zasadzie był tylko tłem dla gospodarzy. W pierwszej części meczu nie padły żadne bramki ale okazji ku temu Victoria miała co najmniej kilka jednak zabrakło skuteczności w wykończeniu akcji. Najlepszą okazję zmarnował Ciuła w 39 minucie kiedy z 5 metrów trafił prosto w bramkarza z Dzikowca. Minutę potem Soboń nie wykorzystał kolejnej setki. Ale co się odwlecze... W drugie odsłonie celowniki gospodarzy były już dobrze ustawione. Ostre strzelanie rozpoczął Bierzyński w 56 minucie dobijając  strzał głową Abramowicza a kanonadę zakończył po indywidualnej akcji Głodzik w 89 minucie.

KOLEJKA 8
vs

Kaskada Kamionka - Victoria Czermin 0:5 (0:1)

Kamionka, 26.09.2015, (sobota) godz. 16.00. Widzów 30.

Bramki: 0-1 Ciuła (7'), 0-2 Bierzyński (47'), 0-3 Bierzyński (53'), 0-4 Czaja (84'), 0-5 Krężel (87')

Victoria:  Petrykowski - Cisło, A.Trzpis, P.Pezda, Juras - Abramowicz, Ciuła (72' Czaja), Polak (72' Krężel), Myjak (82' Pękala) -  Bierzyński (65' J.Trzpis), Głodzik

Pewne wyjazdowe zwycięstwo Victorii w Kamionce odniesione w trudnych warunkach pogodowych przy padającym deszczu. Pierwszą okazję Czermin miał już w 4 minucie. Polak uderzył z rzutu wolnego z 30 metrów i bramkarz z najwyższym trudem sparował na rzut rożny. W 7 minucie było już 1-0 dla Victorii. Z autu piłkę wrzucił Polak, lot piłki głową przedłużył Bierzyński a formalności z najbliższej odległości dopełnił Ciuła. Do przerwy wynikł nie uległ zmianie choć powinien. Najlepszą okazję zmarnował strzelec pierwszej bramki Ciuła w 27 minucie, kiedy to wymanewrował całą obronę łącznie z bramkarzem ale jego strzał z linii bramkowej zdołał wybić defensor Kaskady. Po zmianie stron nadzieje miejscowych na choćby remis zostały bardzo szybko rozwiane. W 47 minucie Ciuła uderzył z 16 metra, bramkarz wybił piłkę przed siebie, a niezawodny w takich sytuacjach Bierzyński bez problemu wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później znów Bierzyński sfinalizował strzałem głową ładną akcję Czermina i było 3-0. W 72 minucie na boisku pojawili się Czaja i Krężel i obaj wpisali się na listę strzelców. W 84 minucie Czaja otrzymał dokładne podanie od Kuby Trzpisa, przyjął piłkę w polu karnym i przymierzył po długim rogu. Na 3 minuty przed końcem Krężel w zamieszaniu podbramkowym zdobył 5 bramkę dla Victorii ustalając tym samum wynik meczu. Gospodarze pomimo ambitnej gry w zasadzie nie stworzyli żadnej stuprocentowej okazji a nieliczne strzały z dystansu pewnie bronił Petrykowski.

KOLEJKA 9

vs

Victoria Czermin - Monis Bielowy 1:0 (0:0)

Czermin, 04.10.2015 (niedziela) godz. 11.00. Widzów 200.

Bramka: 1-0 Abramowicz (79')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda (57' Bierzyński), P.Pezda, Cisło (82' A.Trzpis), Świst - Polak, Abramowicz, Krężel (46' Juras), Myjak - Ciuła (65' Soboń), J.Trzpis (46' Głodzik)

Victoria pokonała Monis po ciężki boju. Można przed meczem było się w zasadzie tego spodziewać ponieważ styl gry drużyny Monisu jakoś nie bardzo leży piłkarzom z Czermina. Wystarczy przypomnieć ostatni mecz rozegrany pomiędzy tymi drużynami zakończony dokładnie takim samym rezultatem jak dzisiejszy po bramce z 93 minuty spotkania. Sytuacji bramkowych w tym meczu było niewiele. W pierwszej połowie Ciuła nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem strzelając nad poprzeczką. Po zmianie stron w  48 minucie znów Ciuła był bliski strzelenia gola tym razem efektowną paradą popisał się bramkarz przyjezdnych. W końcu w 79 minucie Soboń bardzo dobrze dośrodkował z rzutu rożnego a Abramowicz ładnym uderzeniem głową strzelił bramkę jak się później okazało na wagę 3 punktów. Goście w zasadzie w cały meczu ograniczali się tylko do kontr i niezwykle rzadko gościli na połowie Czermina a przez całe spotkanie oddali tylko jeden celny strzał na bramkę Petrykowskiego z 30 metrów. Dopiero w końcówce śmielej zaatakowali i w doliczonym czasie gry mieli szanse wyrównać, ale zawodnik Monisu fatalnie uderzył piłkę głową z 5 metrów.

FOTO

KOLEJKA 10
vs

LKS Ostrów - Victoria Czermin 0:4 (0:2)

Ostrów k. Ropczyc, 10.10.2015 (sobota) godz. 15.00. Widzów 100.

Bramki: 0-1 Abramowicz (32'), 0-2 Berzyński (36'), 0-3 Bierzyński (55'), 0-4 Bierzyński (58')

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, Cisło, Juras ( 60' Świst), A.Trzpis - Polak, Myjak (72' Pękala), Abramowicz (67' Krężel), Czaja - Bierzyński (60' Soboń), Ciuła (60' Głodzik)

Ten mecz to  był Grzegorz Bierzyński show. To był jak do tej pory najlepszy występ w barwach Victorii byłego snajpera Startu Wola Mielecka, który zaliczył w sobotnie popołudnie klasycznego hat-tricka.  Zanim jednak Victoria rozpoczęła ostre strzelanie w Ostrowie to gospodarze po kontrze w 9 minucie mogli pierwsi zdobyć bramkę jednak napastnik miejscowych fatalnie uderzył głową z 5 metrów. Victoria starała się prowadzić grę lecz było to dość trudne zadanie gdyż murawa w Ostrowie pozostawia wiele do życzenia i szybka kombinacyjna wymiana  piłek na tej nawierzchni stanowiła nie lada wyzwanie. W związku z tym największe zagrożenie po bramką gospodarzy było po stałych fragmentach gry a najskuteczniejszym w takiej sytuacji sposobem uderzenia piłki był strzał głową . Pierwszy gol autorstwa Abramowicza padł po rzucie rożnym egzekwowanym przez Polaka. Drugiego gola Czermin zdobył po wrzucie piłki z autu również Polaka. Bierzyński z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Po zmianie stron w 55 minucie Ciuła idealnie dośrodkował na głowę Bierzyńskiego i było 3-0. Chwilę później Myjak znów głową starał się pokonać bramkarza Ostrowa, ten zdołał obronić ten strzał ale wobec dobitki Bierzyńskiego był bezradny. Gospodarze mogli zmniejszyć rozmiary porażki w 75 minucie ale Petrykowski w swoim stylu instynktownie obronił strzał z bliskiej odległości napastnika Ostrowa.

FOTO

KOLEJKA 11

vs

 

Victoria Czermin - Czarni Trześń 4:0 (2:0)

Czermin,18.10.2015 (niedziela) godz.11.00. Widzów 200.

Bramki: 1-0 Soboń (14'), 2-0 J.Trzpis (32'), 3-0 J.Trzpis (58'), 4-0 Polak (86')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda, P.Pezda, Świst, A.Trzpis - Myjak (72' Pękala), Polak, Soboń (60' Krężel), Ciuła - Głodzik, J.Trzpis (65' Bierzyński)

Victoria odprawiła Czarnych Trześń z bagażem 4 goli. Przed meczem gospodarze mogli mieć nieco obaw co do tego meczu ponieważ w składzie Victorii zabrakło dwóch czołowych zawodników Abramowicza i Cisły. Również Czarni w ubiegłym sezonie byli jedyną ekipą, która zdołała wywieźć komplet punktów z boiska w Czerminie. Mecz jednak wybitnie nie ułożył się po myśli gości. Już w 14 minucie Soboń po kiksie bramkarza Czarnych dał Victorii prowadzenie. Przyjezdni niezrażeni takim  obrotem sprawy ruszyli do ataku i w 26 minucie po faulu w polu karnym Arka Trzpisa stanęli przed szansą na zdobycie wyrównującej bramki z jedenastu metrów. Gracz Czarnych jednak strzelił nad poprzeczką i rezultat nie uległ zmianie. W 32 minucie znów nie popisał się bramkarz Trześni, który wyraźnie nie miał swojego dnia. Ciuła uderzył z 30 metrów, piłka na śliskiej murawie sprawiła  duże problemy golkiperowi Czarnych, który zdołał ją jedynie odbić  przed siebie a tam był już dobrze dysponowany tego dnia Kuba Trzpis i bez problemu podwyższył prowadzenie. Po zmianie stron dominacja Victorii nie podlegała dyskusji i została potwierdzona zdobyciem kolejnych dwóch goli po ładnych zespołowych akcjach.

FOTO

KOLEJKA 12

vs

 

Victoria Czermin - Ostrovia Ostrowy Baranowskie 3:1 (0:0)

Czermin, 25.10.2015 (niedziela) godz. 11.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Polak (51'), 2-0 Bierzyński (56') 3-0 Bierzyński (76') 3-1 Szalony (81')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda. Świst, A.Trzpis, P.Pezda - Myjak, Abramowicz (67' Głodzik), Polak, Czaja (46' Krężel) - J.Trzpis (46' Bierzyński), Ciuła (62' Soboń)

Victoria do meczu z Ostrovią przystępowała w roli zdecydowanego faworyta i nie zawiodła, chociaż pierwsza połowa  zakończyła się bez bramek . Gospodarze posiadali tzw przewagę optyczną i grali atak pozycyjny a goście nastawieni byli na grę z kontry. Pierwszą okazje bramkową Czermin miał w 25 minucie . Kuba Trzpis został obsłużony doskonałym prostopadłym podaniem przez Abramowicza i stanął w oko w oko z bramkarzem Ostrów jednak strzelił nad poprzeczką. W 35 minucie Arek Trzpis po rzucie rożnym głową uderzył również nad poprzeczką. W ostatniej akcji pierwszej połowy goście mogli strzelić bramkę lecz napastnik Ostrów nie wykorzystał świetnego dogrania Szalonego i trafił w nogi Arka Trzpisa. Po zmianie stron na boisku pojawili się Bierzyński i Krężel i Victoria zdecydowanie ruszyła na przyjezdnych. Na efekty nie było trzeba długo czekać. Wynik spotkania w 51 minucie otworzył Polak precyzyjnym strzałem zza linii pola karnego tuż przy słupku. Kilka minut później bramkostrzelny Bierzyński wykorzystał dośrodkowanie Ciuły i podwyższył prowadzenie. W 76 minucie znów aktywny Bierzyński wykorzystał sytuację sam na sam i było 3-0. Ambitnie grający goście zdołali strzelić po kontrataku honorowego gola, którego autorem był najlepszy w szeregach Ostrovii doświadczony Robert Szalony. 
Już w sobotę bardzo ważny mecz, który będzie miał wpływ na układ w górnej części tabeli. Victoria Czermin wyjeżdża na mecz do aktualnego lidera, którym jest Sokół Kolbuszowa Dolna. Mecz zapowiada się niezwykle interesująco bowiem obie ekipy zaliczają bardzo udaną rundę, zarówno Czermin jak i Sokół przegrali dotychczas tylko jeden raz. Victoria przegrała z Radomyślanką 2-1 zaś Sokół uległ Igloopolowi Dębica w takim samym stosunku bramkowym. Obie drużyny jak na razie strzelają mnóstwo goli i tychże tracą bardzo niewiele. Zapraszamy na mecz na szczycie ligowej tabeli do Kolbuszowej Dolnej w sobotę przed Wszystkimi Świętymi na godzinę 14.00.

FOTO

KOLEJKA 13
vs

 

Sokół Kolbuszowa Dolna - Victoria Czermin 2:2 (1:1)

Kolbuszowa Dolna, 31.10.2015, (sobota) godz. 14.00. Widzów 100.

Bramki: 0-1 Juras (15'), 1-1 (24'), 2-1 (56'), 2-2 Abramowicz (73')

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, A.Trzpis (65' M.Pezda), Juras, Świst - Myjak, Polak, Abramowicz, Ciuła (67' Soboń) - Bierzyński (77' Krężel), Głodzik (46' J.Trzpis)

Mecz na szczycie ligowej tabeli zakończył się podziałem punktów, choć na boisku  zarówno Sokół jak i Victoria robiły wszystko aby wyjść z tego pojedynku zwycięsko i dzięki temu kibice zgromadzeni w sobotnie popołudnie w Kolbuszowej mogli obejrzeć bardzo dobry, emocjonujący mecz. Pierwsi na prowadzenie wyszli goście po dość kuriozalnym golu autorstwa Jurasa i przy wydatnej pomocy bramkarza Sokoła. Juras w zasadzie dośrodkował spod linii bocznej w kierunku bramki Sokoła a piłka znalazła drogę do siatki. W odpowiedzi gospodarze mieli rzut wolny z 18 metrów i tylko doskonała interwencja Petrykowskiego sprawiła że wynik nie uległ zmianie. Sokół nadal atakował i w końcu w 24 minucie po naprawdę ładnej szybkiej zespołowej akcji doprowadził do wyrównania wykorzystując sytuację sam na sam. Wymiana ciosów trwała nadal. W 32 minucie Myjak w dogodnej sytuacji przestrzelił i do szatni piłkarze schodzili z wynikiem remisowym. Po zmianie stron w 48 minucie Bierzyński po dośrodkowaniu Ciuły technicznym strzałem głową strzelił bramkę, jednak sędzia liniowy zasygnalizował spalonego i bramka nie została uznana. Potem do głosu doszli zawodnicy z Kolbuszowej. W 50 minucie tylko dzięki temu że zawodnik Sokoła za mocno wypuścił sobie piłkę Petrykowski zdążył z interwencją. W 54 minucie kibice miejscowych widzieli już piłkę w siatce, ale w doskonałej sytuacji napastnikowi Sokoła piłka zupełnie "zeszła z nogi". W końcu w 56 gospodarze dopięli swego. Płaski mocny strzał w kilkunastu metrów w krótki róg i piłka wylądowała w siatce wprawiając kibiców Sokoła w euforię. Na tym emocje się nie skończyły. Od tego momentu coraz groźniej atakowali czerminianie, czego efektem był gol wyrównujący autorstwa Abramowicza zdobyty po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - Abramowicz w zamieszaniu podbramkowym uderzył piłkę stojąc tyłem do bramki a ta odbijając się od poprzeczki wpadła do siatki. W końcowych fragmentach meczu bliżsi przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę byli piłkarze Czermina. W 80 minucie w polu karnym Sokoła faulowany był Soboń, gwizdek arbitra jednak milczał. Później dwukrotnie zabrakło dosłownie centymetrów, po strzałach Abramowicza i Bierzyńskiego piłkę z linii bramkowej wybijali piłkarze Sokoła. W ostatniej akcji meczu w doliczonym czasie gry strzał Sobonia z bliskiej odległości wyłapał bramkarz gospodarzy i mecz zakończył się remisem.
W przyszłym tygodniu kolejny mecz prawdy. Victoria na własnym stadionie podejmować będzie obecnego wicelidera tabeli drużynę Lechii Sędziszów.

FOTO

KOLEJKA 14

vs

Victoria Czermin - Lechia Sędziszów Małopolski 1:2 (1:1)

Czermin, 08.11.2015 (niedziela) godz. 11.00. Widzów 150

Bramki: 0-1 (19' k.), 1-1 Bierzyński (34'), 1-2 (60')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda (70' Juras), P.Pezda, Cisło, Świst - Myjak, Polak (46' Soboń), Abramowicz, Krężel (80' A.Trzpis) - Ciuła (70' Głodzik), Bierzyński

Porażka Victorii w meczu na szczycie w ostatnim meczu rundy jesiennej  przed własną publicznością. Mecz ten w zasadzie  pomimo że do końca rundy pozostała jeszcze jedna kolejka do rozegrania zadecydował, która z drużyn będzie miała bezpośredni kontakt z przewodzącym w ligowej tabeli zespołem Sokoła Kolbuszowa. Po 90 minutach okazało się, że tym zespołem będzie Lechia Sędziszów. Początek meczu należał do gospodarzy już w 4 minucie Cisło minimalnie chybił celu po strzale głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 14 minucie w niegroźnej sytuacji Świst dotknął piłkę ręką w polu karnym i arbiter wskazał na wapno. Petrykowski, który w tej rundzie dwukrotnie bronił strzały z jedenastu metrów tym razem był bez żadnych szans na skuteczną interwencję. Mocne, precyzyjne uderzenie wylądował pod poprzeczką i goście dość nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie. Victoria zdobyła wyrównującą bramkę w 34 minucie. Szybko rozegrany rzut wolny ze środkowej strefy boiska zaskoczył defensywę Lechii, dośrodkowywał Ciuła a Bierzyński w swoim stylu strzałem głową pokonał bramkarza przyjezdnych. Po zmianie stron grająca z porywistym wiatrem Victoria starała się atakować ale to znów goście zdobyli bramkę wykorzystując perfekcyjnie rozegrany kontratak. Petrykowski obronił strzał napastnika Sędziszowa, ale wobec dobitki był bezradny. Dalsze minuty to przysłowiowe bicie Victorii głową w mur Lechii, która wyprowadzała bardzo groźne kontry. Goście bronili się bardzo umiejętnie i nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa i po końcowym gwizdku arbitra to im przyszło się cieszyć ze zdobycia bardzo ważnych trzech punktów.

FOTO

KOLEJKA 15
vs

Raniżovia Raniżów  - Victoria Czermin 0:2 (0:1)

Raniżów, 15.11.2015 (niedziela) godz. 13.00.

Bramki: Polak (41'), Ciuła (47')

Victoria: Petrykowski - M.Pezda, P.Pezda, Cisło, A.Trzpis - Myjak (Pękala), Abramowicz, Polak (Czaja), Ciuła - Głodzik (Bierzyński), Soboń

W ostatnim meczu rundy jesiennej Victoria pewnie pokonała niżej notowanego rywala z Raniżowa 0:2. Był to ważny mecz, gdyż zdobyte w nim 3 punkty zapewniły Victorii miejsce w ścisłej czołówce i utrzymanie straty  tylko 5 punktów do liderującego Sokoła Kolbuszowa.

 

 

 

 

 

 

Zdięcie z Galerii

Facebook