Wsparcie

FHUiS Impet Kazimierz Czaja

tel:(0048 17) 77 41 933 ***********************

Statystyki

Odsłon : 71661

Aktualnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 1031 gości 
 Email

Klasa okręgowa 2017/2018, grupa: Dębica

KOLEJKA 1


vs

 

Kaskada Kamionka - Victoria Czermin 1:5 (0:4)

Kamionka, 12.08.2017, sobota godz. 17.00.

Bramki: 0-1 Polak, 0-2 Arek Trzpis, 0-3 Kuba Trzpis, 0-4 Kuba Trzpis, 0-5 Kłos, 1-5

Victoria: Petrykowski - Purski, A.Trzpis, Świst, Warenda - Polak, Abramowicz, Czaja (65 Krężel), Kłos (75 Juras - Ciuła (70 Bierzyński, J.Trzpis (60 Głodzik)

Ruszyły zmagania ligowe w sezonie 2017/2018 w dębickiej okręgówce. W pierwszym meczu Victoria zmierzyła się z beniaminkiem Kaskadą Kamionka na boisku rywala. Wiadomo, że pierwszy mecz stanowi swego rodzaju niewiadomą. Podopieczni nowego trenera Arkadiusza Gery spisali się bardzo dobrze pokazując, że i w tym sezonie tak jak w poprzednich latach należeć będą do ścisłej czołówki dębickiej okręgówki. 
Pierwszą bramkę dla Victorii zdobył Damian Polak strzałem z rzutu wolnego z około 25 metrów, po którym piłka po rykoszecie znalazła drogę siatki. Kolejna bramka padła również po stałym fragmencie gry, tym razem po rzucie rożnym celnym uderzeniem popisał się Arek Trzpis. W końcówce pierwszej połowy dwa trafienia zaliczył Kuba Trzpis i z pewnym wysokim prowadzeniem piłkarze Czermina schodzili na przerwę. Po zmianie stron piątego gola strzelił Kłos, gospodarze odpowiedzieli na to tylko jednym trafieniem w samej końcówce meczu.

W przyszłą niedzielę Victoria zmierzy u siebie  się z kolejnym z beniaminków drużyną Kolorado Wola Chorzelowska.

 

KOLEJKA 2

vs

 

Victoria Czermin - Kolorado Wola Chorzelowska 1:0 

Czermin, 20.08.2017, niedziela godz. 11.00. Widzów 100

Bramka: 1-0 Tomasz Abramowicz (39')

Victoria: Petrykowski - Warenda, A.Trzpis, Świst, Purski - Kłos (86' Krężel), Polak, Abramowicz (90 Głodzik), Ciuła (70' Bielik), Juras (65' Czaja) - J.Trzpis (54' Soboń)

Deszczowa inauguracja sezonu na stadionie w Czerminie. Nieustannie padający deszcz od sobotniego wieczora sprawił, że płyta boiska w Czerminie nie była w najlepszym stanie, miejscami zalegały kałuże wody. Z pewnością odbiło się to na poczynaniach obydwu zespołów, które nie pokazały tego na co je stać w normalnych warunkach. Najlepej ze wszystkich zawodników do tych warunków przystosował się Abramowicz i to za jego sparwą pod bramką byłego zawodnika Victorii Bartka Jemioły było największe zagrożenie. Pierwsza doskonała sytuacja miała miejsce w 20 minucie. Po szybkim rozegraniu piłki Abramowicz z kilkunastu metrów nie trafił w bramkę. Ale pod koniec pierwszej połowy było już znacznie lepiej. Swietne dośrodkowanie z lewej strony w wykonaniu Śwista trafiło na głowę Abramowicza, który precyzyjnym strzałem w długi róg strzelił jak się później okazało gola na wagę trzech punktów. Po zmianie stron Abramowicz chciał skopiować swój wyczyn, lecz tym razem piłka po centrze z rożnego Sobonia i uderzeniu głową trafiła w poprzeczkę. Goście grali ambitnie do końca szukając szans na zdobycie bramki, ale w tych trudnych warunkach nie stworzyli w zasadzie żadnej okazji z gatunku stuprocentowych, choć kilka razy było groźnie pod bramką Petrykowskiego. W sumie w meczu,w którym w roli głównej wystąpiła pogoda zwycięsko wyszła Victoria odprawiając z kwitkiem kolejnego beniaminka.

FOTO

KOLEJKA 3


vs

 

Olchovia Olchowa - Victoria Czermin 3:3 (0:2)

Olchowa, 27.08.2017, niedziela godz. 14.00. Widzów 150.

Bramki: 0-1 J.Trzpis (29') 0-2 Kłos (36') 0-3 Warenda (48') 1-3 (53') 2-3 (62') 3-3 (72')

Victoria: Petrykowski - Warenda, Świst, Polak, A.Trzpis - Abramowicz (75' Głodzik), Soboń (60' Bierzyński), Kłos, Pękala - Ciuła, J.Trzpis (69' Czaja)

Remis po meczu, który miał dwa oblicza. Po prawie godzinie gry kibice Victorii nawet w najczarniejszych scenariuszach nie przewidywali, że Czermin w tym meczu może stracić punkty. A jednak, mecz trwa 90 minut i przez całe 90 minut trzeba być maksymalnie skoncentrowanym niezależnie od wyniku na boisku. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Victorii. Już w 16 minucie Ciuła bliski był zdobycia bramki jednak jego strzał z przed linii pola karnego minął nieznacznie poprzeczkę. W 22 minucie słupek uratował miejscowych po akcji Kłosa. W końcu w 29 aktywny Kłos przeprowadził akcję prawą stroną dograł idealnie do wychodzącego na czystą pozycję Kuby Trzpisa a ten  bez problemów ze spokojem pokonał bramkarza Olchovii. Po upływie kilku następnych minut było już 2-0 dla Czermina. Kłos w zamieszaniu podbramkowym z kilku metrów umieścił piłkę w siatce. W odpowiedzi gospodarze w 41 minucie groźnie zaatakowali lecz na posterunku był Petrykowski, który instynktownie obronił strzał z kilku metrów wybijając piłkę na rzut rożny. Po zmianie stron po szybko rozegranym rzucie rożnym Ciuła podał do Warendy a ten podwyższył prowadzenie strzałem z 5 metrów pod poprzeczkę. Wtedy wydawało się, że jest już po meczu. Nic bardziej mylnego. Jedna sytuacja odmieniła całkowicie przebieg wydarzeń. Otóż gospodarze wrócili do gry po kapitalnym, fantastycznym, niesamowitym uderzeniu z rzutu wolnego z 25 metrów. To był gol stadiony świata. Piłka potężnie uderzona trafiła w samo okienko bramki Petrykowskiego. Gospodarze poszli za ciosem  i w 62 minucie zdobyli gola kontaktowego w zamieszaniu podbramkowym. Olchovia atakowała dalej dążąc do wyrównania i dopięła swego w 72 minucie. Pomimo starań zarówno jednych jak i drugich  mecz zakończył się podziałem punktów z czego z całą pewnością bardziej zadowoleni byli gospodarze. W końcu nie codziennie odrabia się wynik z 0-3.

FOTO

KOLEJKA 4

vs

 

Victoria Czermin - Raniżovia Raniżów 4:0 (1:0)

Czermin, 30.08.2017, środa godz. 17.30. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Soboń (14') 2-0 Ciuła (56') 3-0 J.Trzpis (70') 4-0 Bielik (79')

Victoria: Petrykowski - Świst, A.Trzpis, Purski, Warenda (80' Swół) - Kłos (72' Czaja), Abramowicz (80' Juras), Krężel (52' Bielik), Polak - Soboń (65' J.Trzpis), Bierzyński (52' Ciuła)

Zdecydowane zwycięstwo Victorii nad kolejnym beniaminkiem Raniżovią Raniżów. Po meczu w Olchowej piłkarze Czermina chcieli pokazać, że tamten mecz to tylko wypadek przy pracy i przystąpili do rywalizacji z Raniżowią z pełną determinacją i zaangażowaniem. Przyjezdni, którzy do tej pory nie przegrali meczu i zdobyli tyle samo punktów co Czermin również nie zamierzali łatwo oddać pola co sprawiło, że kibice obejrzeli naprawdę bardzo dobre i emocjonujące widowisko toczone w szybkim tempie. Z tym, że w drugiej połowie stroną zdecydowanie przeważającą byli już piłkarze Victorii. Wynik meczu otworzył Soboń, który został obsłużony idealnym prostopadłym podaniem przez Abramowicza i w sytuacji sam na sam uderzył mocno pod poprzeczkę. Potem goście ruszyli śmielej do przodu i o mały włos nie doprowadziliby do wyrównania. W 30 minucie bomba posłana z 25 metrów wylądowała na słupku bramki Petrykowskiego. Druga połowa gry to już popis w wykonaniu Victorii, w którym główne role odegrali zawodnicy wprowadzeni po przerwie. Raz po raz kotłowało się pod bramką Raniżowa.  Na 2-0 rezultat podwyższył Ciuła, który otrzymał podanie od Kłosa i z kilku metrów pokonał bramkarza przyjezdnych. W 70 minucie Ciuła przeprowadził rajd od połowy boiska zakończony nawinięciem obrońcy i podaniem do Kuby Trzpisa, który dopełnił formalności. Ostatni gol to popis Bielika, który w polu karnym zatańczył sambę z obrońcami Raniżowa zakończoną precyzyjnym strzałem z kilku metrów obok zdezorientowanego golkipera Raniżowa. W końcówce meczu goście mogli strzelić honorowego gola, ale albo zabrakło im skuteczności jak przy strzale głową z 84 minuty, albo Petrykowski popisał się refleksem broniąc strzał napastnika Raniżowa z kilku metrów nogami.

Kolejny mecz już w sobotę 2 września w Widełce o godzinie 17.00.

FOTO

KOLEJKA 5


vs

 

Wilga Widełka - Victoria Czermin 0:3 (0:0)

Widełka, 02.09.2017, sobota godz. 17.00. Widzów 50.

Bramki: 0-1 Kłos (73') 0-2 J.Trzpis (76') 0-3 J.Trzpis (87')

Victoria: Petrykowski - Warenda, A.Trzis, Purski, Świst - Czaja (61' Bielik), Abramowicz, Polak, Kłos (82' Krężel) - Ciuła (61' Bierzyński), Głodzik (46' J.Trzpis)

Kolejne 3 punkty na koncie Victorii, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Worek z bramkami otworzył sie dopiero w ostatnim kwadransie gry. W pierwszej połowie goli zabrakło, a i okazji ku temu było niewiele. W 4 minucie miała miejsce pierwsza ofensywna akcja Victorii. Głodzik uderzył z 16 metrów ale bramkarz Widełki był na posterunku i sparował piłke na rzut rożny. Gospodarze odpowiedzieli strzałem z 14 metrów wybronionym przez Petrykowskiego. Pomimo przewagi Czermin nie wypracował jakiś klarownych okazji bramkowych, natomiast gospodarze w zasadzie ograniczali się do wybijania piłek " w przód" co jak się okazało było dość skuteczną taktyką. W drugiej połowie na boisku pojawił się Kuba Trzpis i gra ofensywna Victorii z minuty na minutę wyglądała coraz lepiej. Raz po raz sunęły na bramkę gospodarzy ataki Victorii. W 51 minucie poprzeczka uratowała miejscowych przed stratą bramki po strzale Trzpisa po podaniu Kłosa. I własnie ten duet zapewnił 3 punkty Victorii. W 73 Trzpis kapitalnie przedarł się lewą strona boiska i idelanie obsłużył Kłosa, który strzałem z pierwszej piłki z kilku metrów otworzył wynik spotkania. W 76 minucie miała miejsce dokładnie bliźniacza akcja, tylko Kłos z Trzpisem zamienili się rolami. W samej końcówce meczu po prostopadłym podaniu z głębi pola Kuba Trzpis wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik meczu.

FOTO

KOLEJKA 6

vs

 

Victoria Czermin - Radomyślanka Radomyśl 2:0 (1:0)

Czermin, 10.09.2017, niedziela, godz. 11.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Soboń (34') 2-0 (sam.)

Victoria: Petrykowski - Warenda (64' Pezda), A.Trzpis, Świst, Purski - Czaja (60' Kłos), Abramowicz (80' Krężel), Polak, Bielik (75' Juras) - Ciuła (66' Głodzik), Soboń

Pewne zwycięstwo Victorii nad lokalnym rywalem z Radomyśla. Goście grali zaległy mecz w zeszłą środę i zremisowali u siebie z Lechią Sędziszów 2-2. Wydawało się, że w Czerminie Radomyślanka może postawić ciężkie warunki. Nic z tych rzeczy. Przez całe 90 minut Victoria miała pełna kontrolę nad meczem i prowadziła grę. Dość powiedzieć, że przyjezdni nie stworzyli sobie ani jednej sytuacji do zdobycia bramki. Najgroźniejszą akcję przeprowadzili w 28 minucie, kiedy to Purski ofiarnie zablokował strzał zawodnika Radomysla z 18 metrów. A Victoria? No cóż, jedyne do czego się można przyczepić to słaba skuteczność. Tuż po rozpoczęciu gry w 40 sekundzie Soboń podciągnął do linii końcowej i dograł idealnie do nadbiegającego Ciuły a ten z kilku metrów trafił w poprzeczkę. W 5 minucie Soboń posłał bombę z 25 metrów, bramkarz gości wybił piłkę przed siebie. W 8 minucie Abramowicz po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego i podaniu Sobonia przestrzelił z kilku metrów uderzając z pierwszej piłki. Później dwie setki zmarnował Ciuła. W końcu Soboń znalazł sposób na bramkarza Radomyślanki. W 34 minucie po zagraniu z głębi pola piłka minęła obrońców i niepewnie interweniującego bramkarza i Soboń skierował ją do pustej bramki. Po zmianie stron tempo gry nieco siadło, a stroną przeważającą byłą nadal Victoria. W 70 minucie  szarża Kłosa została przerwana tuż przed linią pola karnego faulem. Strzał Sobonia z rzutu wolnego trafił w mur. W 75 goście zmuszeni byli grać w dziesiątkę ponieważ za dwie żółte kartki plac gry musiał opusić jeden z ich graczy. Chwilę potem było już 2-0. Soboń bardzo mocno dośrodkował z lewej strony boiska na piąty metr, a tam interweniujący obrońca efekownie wślizgiem wpakował piłke pod poprzeczkę ustalając wynik tego dość jednostronnego meczu.

FOTO

KOLEJKA 7


vs

 

Ostrovia Ostrowy Baranowskie - Victoria Czermin 0:6 (0:4)

Ostrowy Baranowskie, 17.09.2017, niedziela godz11.30

Bramki: 0-1 J.Trzpis (17') 0-2 Polak (40') 0-3 Ciuła (43') 0-4 Ciuła (45'+1) 0-5 Ciuła (59') 0-6 Ciuła (62')

Victoria: Petrykowski (70' Krępa) - Warenda, A.Trzpis, Świst, Juras - Bielik (60' Kłos), Abramowicz (65' Purski), Pezda, Polak - J.Trzpis (60' Głodzik), Ciuła (75' Krężel)

KOLEJKA 8

vs

 

Victoria Czermin - Stal II Mielec 1:1 (1:1)

Czermin, 24.09.2017, niedziela, godz. 11.00. Widzów 250.

Bramki: 0-1 Bernhardt (12') 1-1 A.Trzpis (44')

Victoria: Petrykowski - Świst, A.Trzpis, Warenda (54' P.Pezda), Purski - Juras, Czaja (60' Bielik), Abramowicz (82' Krężel), Kłos - Ciuła (88' Bierzyński), J.Trzpis (46' Soboń)

Remis w meczu czołowych drużyn dębickiej okręgówki. Do Czermina przyjechały rezerwy pierwszoligowej Stali Mielec. Od pierwszego gwizdka arbitra na murawie kibice zobaczyć mogli aż 5 zawodników z szerokiej kadry pierwszego zespołu a mianowicie: Rafała Strączka w bramce, dalej na obronie zagrali Przemysław Lech z Szymonem Przystalskim, zaś w środku pola operowali Piotr Marciniec i Edgar Bernhardt. Victoria natomiast zagrała bez Damiana Polaka. Od początku stroną przeważająco byli goście. Po składnej zespołowej akcji w 12 minucie Bernhardt otrzymał podanie z lewej strony boiska i z 12 metrów pewnie pokonał Petrykowskiego. W 19 minucie kolejną akcje wypracowali mielczanie, tym razem strzał Zygmunta z 12 metra obronił bramkarz Victorii. Potem nieco śmielej zaczęli poczynać sobie gospodarze. W 24 minucie Ciuła próbował zaskoczyć Strączka strzałem z woleja z kilku metrów ale uczynił to za słabo. W 29 minucie akcja Ciuły z Trzpisem zakończyła się strzałem tego drugiego z ostrego kąta, na posterunku był Strączek, który sparował to uderzenie na rzut rożny. W końcu Victoria dopięła swego. Tuż przed przerwą rzut wolny z prawej strony wykonywał Świst. Dośrodkowanie trafiło do Arka Trzpisa, który z bliska strzałem głową wyrównał stan meczu. Odpowiedź Stali była natychmiastowa, Petrykowski obronił strzał z może dwóch metrów, wybijając piłkę na rzut rożny. Po zmianie stron im bliżej końca spotkania tym bardziej uwidaczniała się przewaga optyczna Stali, ale jakiś klarownych sytuacji strzeleckich zawodnicy przyjezdnych nie stworzyli. Natomiast Victoria grała z kontry i od czasu do czasu stwarzała sytuację pod bramką Strączka. Najlepsza była już na początku drugiej połowy, kiedy to Ciuła naciskany przez obrońcę oddał strzał z 15 metrów z trudem wybroniony przez bramkarza Stali. Pomimo, że obie ekipy dążyły do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść to do ostatniego gwizdka arbitra wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami.

FOTO

KOLEJKA 9


vs



Lechia Sędziszów Małopolski - Victoria Czermin 4:0 (2:0)

Sędziszów Małopolski 30.09.2017 ,sobota, godz. 11.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Potwora (13') 2-0 Makuch (42') 3-0 (75') 4-0 (90+4)

Victoria: Petrykowski - P.Pezda, Purski (84' Warenda), Świst, A.Trzpis - Czaja (62' Bielik), Abramowicz (82' Głodzik), Polak, Juras (37' Soboń) - Ciuła (72' Bierzyński), Kłos

W meczu z kolejnym kandydatem do awansu tym razem zdecydowane i nie podlegające żadnej dyskusji zwycięstwo gospodarzy. Gra się tak jak przeciwnik pozwala, tak mówi stare piłkarskie porzekadło. Lechia w dzisiejszym pojedynku nie pozwoliła Victorii dosłownie na nic. Piłkarze Victorii kompletnie nie mogli sobie poradzić ze znakomicie dysponowanym tego dnia przeciwnikiem. Gospodarzom wychodziło niemal wszystko, Victorii dla odmiany nic, stąd taki a nie inny końcowy rezultat meczu. Po pierwszych minutach w miarę jeszcze wyrównanych do ataku ruszyli miejscowi. Pierwsza składna akcja zakończyła się bramką. Najpierw Petrykowski obronił strzał z 18 metra, ale wobec mierzonej dobitki po długim rogu był bezradny. W 17 minucie Juras stracił piłkę na 35 metrze, próba lobu zawodnika Lechii nieznacznie minęła cel. W 20 minucie Petrykowski obronił w sytuacji sam na sam a dobitka trafiła w zewnętrzną część słupka. W końcu tuż przed przerwą gospodarze udokumentowali swoją przewagę drugim trafieniem po ładnej akcji lewą stroną boiska i precyzyjnym dośrodkowaniu na głowę Makucha, który uderzył głową z kilku metrów. Po zmianie stron nieco lepiej wyglądała gra Victorii, ale gole strzelali tylko gospodarze, którzy co trzeba oddać zagrali naprawdę świetny mecz.

FOTO

KOLEJKA 10

vs

 

Victoria Czermin - Monis Bielowy 3:0 (2:0)

Czermin, 08.10.2017 niedziela godz. 11.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 J.Trzpis (18') 2-0 Abramowicz (20') 3-0 J.Trzpis (64')

Victoria: Petrykowski - Warenda, Świst, A.Trzpis, P.Pezda - Kłos (70' Bielik), Czaja (58' Soboń), Abramowicz (77' Krężel), Polak - Ciuła, J.Trzpis (65' Głodzik)

Po wysokiej porażce w Sędziszowie z Lechią Victoria wróciła na zwysięską ścieżkę i pewnie pokonała zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli zespół Monisu Bielowy. Pierwsze dziesięć minut było w miarę wyrównane, a póżniej z każdą upływającą minutą rosła przewaga Victorii. W 11 minucie po prostopadłym podaniu Abramowicza Kuba Trzpis uderzył z pierwszej piłki minimalnie obok słupka. W 14 minucie mocne dośrodkowanie z prawej strony Polaka zostało zatrzymane przez obrońcę gości w taki sposób, że piłka uderzyła w poprzeczkę i wyszła w pole. W końcu w 18 minucie na indywidualny rajd prawą stroną zakończony mocnym strzałem z kilku metrów zdecydował się bardzo aktyny tego dnia Kuba Trzpis i Czermin wyszedł na prowadzenie. Chwilę potem było już dwa do zera. W rolach głównych wystąpili Kuba Trzpis i Abramowicz. Ten pierwszy znów przedarł sie prawą flanką i idealnie dograł do nadbiegającego Abramowicz, który z kilku metrów wpakował piłkę do siatki gości. Potem mecz się nieco uspokoił, z tym że całkowitą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami posiadała Victoria. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, nadal dominowali gospodarze a swoją przewagę udekumetowali trzecim golem w 64 minucie. Kuba Trzpis wykorzystał nieporozumienie pomiędzy defensorem i bramkarzem Monisu i z najbliższej odległości ustalił wynik tego jednostronnego meczu.

FOTO

KOLEJKA 11


vs

 

Team Przecław - Victoria Czermin 0:3 (0:2)

Przecław,14.10.2017 (sobota) godz. 15.00.

Bramki: 0-1 Abramowicz (12') 0-2 Ciuła (39') 0-3 J.Trzpis (63')

Victoria: Petrykowski (86' Krępa) - Warenda (78' Purski), Świst, A.Trzpis, P.Pezda - Kłos, Abramowicz, Polak, Bielik (76' Krężel) - Ciuła (59' Soboń), J.Trzpis (66' Głodzik)

Kolejne pewne zwycięstwo Victorii, tym razem odniesione na wyjeździe w Przecławiu. I tak jak w poprzedniej kolejce rywale Czermina nie mieli argumentów, żeby przeciwstawić się dobrze i konsekwentnie grającej jedenastece Victorii czego odzwierciedleniem w boiskowych poczynaniach było to, że gospodarze nie byli w stanie swtorzyć żadnego poważnego zagrożenia pod bramką Petrykowskiego, a w samej końcówce Krępy. Natomiast Victoria od początku realizowała cel, którym było wywiezienie z Przecławia kompletu punktów. Wynik meczu otworzył Abramowicz w 12 minucie, po którego strzale z 18 metrów piłka po rykoszecie zaskoczyła bramkarza miejscowych. W 37 minucie Kłos ładnie uderzył z rzutu wolnego tym razem bramkarz Teamu z trudem wybronił piłke na rzut rożny. Chwilę później Abarmowicz przejął piłkę w środku pola i zagrała świetnie do Ciuły, który podwyższył prowadzenie. Po zmianie stron największe zagrożenie dla gospodarzy stanowił Kuba Trzpis. W 59 minucie jego lob minimalnie chybił celu, zaś kilka minut potem w kolejnej sytuacji Trzpis uderzył mocno w krótki róg i bramkarz Teamu był bez szans. 
Kolejny mecz Victoria rozegra również na wyjeździe, rywalem będzie Chemik Pustków.

FOTO

KOLEJKA 12

vs

Chemik Pustków - Victoria Czermin 3:2 (1:2)

Pustków, 21.10.2017 (sobota) godz. 15.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 (7'), 1-1 Ciuła (29') 1-2 P.Pezda (38') 2-2 (65') 3-2 (71')

Victoria: Petrykowski - Purski, A.Trzpis ( 75' Bierzyński), Świst, Czaja - P.Pezda, Abramowicz, Soboń (71' Bielik), Krężel (64' Kłos) - Ciuła, J.Trzpis

Niespodzianka w Pustkowie. Victoria przegrywa swój drugi mecz w rundzie. Do tej pory Czermin radził sobie bez żadnych problemów z drużynami zajmującymi miejsce w ogonie ligowej tabeli. W ostatnich dwóch meczach rywale w zasadzie nie stworzyli żadnej sytuacji, po której mogliby zdobyć bramkę. Tym razem było zupełnie inaczej. Defensywa Victorii zagrała co by tu nie mówić znacznie poniżej oczekiwań i pepełniła w meczu z Chemikiem kilka dużych pomyłek, które z kolei bezbłędnie wykorzystali rywale. Pierwszy  z nich przydarzył się już w 7 minucie, piłkę na 40 metrze przepuścił Purski, zza jego pleców wyskoczył gracz gospodarzy, który w sytuacji sam na sam z Petrykowskim huknął pod poprzeczkę i Chemik objął prowadzenie. Victoria przystąpiła do odrabiania strat. W 17 minucie Krężel uderzył  z 17 metrów, piłkę na rzut rożny sparował bramkarz miejscowych. W 29 minucie po bardzo ładnej, szybkiej zespołowej akcji Czermina Ciuła w bliska wyrównał. W końcówce pierwszej połowy Krężel wywalczył piłkę na linii końcowej boiska, dograł do Pezdy a ten lekkim strzałem złapał bramkarza Chemika na wykroku i piłka wtoczyła się do bramki. Chwilę potem Ciuła stanął przed szansą na podwyższenie prowadzenia, w sytuacji sam na sam zdecydował się na lobowanie, jednak zabrakło precyzji i piłka minęła bramkę. Po zmianie stron niby Victoria kontrolowała mecz, ale znów przydarzyły się błędy w defensywie. W 65 minucie strzał z 16 metra Petrykowski wybił do boku, zabrakło asekuracji i gospodarze doprowadzili do wyrównania. Kilka minut później kolejny błąd, tym razem zderzenie Śwista z Czają i kolejna wykorzystana setka przez Chemika. Victoria znów była zmuszona odrabiać straty. Najlepszą okazję zmarnował w 76 minunie Kłos, który przestrzelił w dogodnej sytuacji z kilkunastu metrów. Pomimo chęci i starań wynik meczu nie uległ już zmianie i Victoria wróciła z Pustkowa bez punktów.

FOTO

KOLEJKA 13

vs

 

Victoria Czermin - LKS Wiewiórka 7:0 (4:0)

Czermin, 29.10.2017, niedziela, godz. 11.00. Widzów 70.

Bramki: 1-0 Kłos (6') 2-0 Ciuła (27' k.) 3-0 Kłos (29') 4-0 Ciuła (44') 5-0 Kłos (48') 6-0 Ciuła (68') 7-0 Głodzik (73')

Victoria: Petrykowski (75' Krępa) - Pezda, A.Trzpis, Czaja (52' Bielik), Warenda - Kłos (52' Głodzik), Polak, Abramowicz, Krężel - Ciuła (70' Bierzyński), Soboń

Victoria rozbiła Wiewiórkę 7-0. Mecz toczony był w zmiennych warunkach atmosferycznych, w pierwszej połowie padało i wiało w drugiej świeciło słońce, ale murawa po wcześniejszych opadach była w złym stanie, grząska i z miejscami zalegającą wodą. Do tych ciężkich warunków zdecydowanie lepiej przystosowała się Victoria. Wynik otworzył Kłos już w 6 minucie, kiedy to wykorzystał błąd bramkarza, który z kolei spowodowany był wcześniej wspomnianymi warunkami. Na 2-0 podwyższył z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką  Ciuła. Potem strzelali na zmianę Kłos z Ciułą a dzieła zniszczenia dokończył Głodzik w 73 minucie. W sumie był to najniższy wymiar kary, bo Victoria miała jeszcze co najmniej kilka świetnych okazji na bramki.
Kolejne wyjazdowe spotkanie Victorii zapowiada się niezwykle interesująco, ponieważ rywalem piłkarzy Czermina będzie lider z Kolbuszowej Dolnej, który w dotychczasowych meczach nie zaznał jeszcze porażki i pewnie przewodzi ligowej stawce.

FOTO

KOLEJKA 14

vs

 

Sokół Kolbuszowa Dolna - Victoria Czermin 3:1 (1:0)

Kolbuszowa, 04.11.2017, widzów 150.

Bramki: 1-0 Gorzelany (31') 2-0 Dziedzic (46') 3-0 Korab (55') 3-1 Kłos (62')

Victoria: Petrykowski - Pezda, A.Trzpis, Warenda, Świst - Kręzel (70' Czaja, Abramowicz, Polak, Soboń - Ciuła (76' Głodzik), Kłos

Lider za mocny dla Victorii. Mecz na szczycie ligowej tabeli zapowiadał się interesująco i taki był. Piłkarze obydwu drużyn walczyli na murawie o każdą piłkę, czasami nie przebierając w środkach czego efektem było mnóstwo kolorowych kartoników, w tym dwa koloru czerwonego. Oprócz walki były również ładne akcje oraz cztery bramki, kibice więc na tym meczu z pewnością nie mogli narzekać na nudę i brak emocji. Mecz bardzo dobrze rozpoczęła Victoria, która przez pierwsze pół godziny wyglądała lepiej od gospodarzy. W 13 minucie Kłos po błędzie defensywy miejscowych znalazł się w dogodnej sytuacji, ale jego strzał zdołał obronić bramkarz. W 23 minucie Ciuła w sytuacji sam na sam posłał piłke obok interweniującego bramkarza, ale z linii bramkowej wybił futbolówkę obrońca Sokoła. Były to dwie bardzo dobre okazjie dla Victorii. W końcu nadeszła 31 minuta. W sumie niegroźnej zdawać by się mogło sytuacji Gorzelany zdecydował się na strzał z około 18 metra i piłka ku radości piłkarzy lidera znalazła się w siatce. Była to w zasadzie pierwsza okazja gospodarzy w tym pojedynku. Do przerwy wynik nie uległ juz zmianie. Po zmianie stron do ataku przystąpiła Victoria. Tuż po wznowieniu gry egzekwowała rzut rożny, z którego Sokół wyprowadził kontrę. Dziedzić otrzymał piłkę na 40 metrze i pognał w kierunku bramki strzeżonej przez Petrykowskiego, którego pewnie pokonał podwyższając wynik. Victoria zmuszona była odrabiać już dwubramkową stratę. W 53 minucie zakotłowało się pod bramką gospodrzy do piłki dopadł Abramowicz i uderzył w słupek. Chwilę potem kolejna zabójcza kontra miejscowych i Korab podwyższa prowadzenie. Victoria się nie poddawała i w 62 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Śwista Kłos daje nadzieję na korzystny rezultat. Czermin atakował, a gospodrze bardzo groźnie kontrowali. Przynajmniej dwukrotnie mogli pokusić się o bramki. ale po godzinie gry zatrzacili swoją 100% skuteczność. W 80 minucie szarżującego Kłosa sfaulował strzelec pierwszej bramki i arbiter pokazał mu za to zagranie od razu czerwoną kartkę. Pomimo gry w dziesiątkę Sokół nie pozwolił wbić sobie więcej bramek i lider zainkasował trzy punkty, które pozwalają mu z dużą przewagą spokojnie przewodzić w ligowej tabeli.

FOTO

KOLEJKA 15

vs

 

Victoria Czermin - Kamieniarz Golemki 3:1 (1:0)

Czermin, 12.11.2017, godz. 11.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Ciuła (38') 2-0 Polak (49') 3-0 Ciuła (60', k.) 3-1 (82')

Victoria: Petrykowski - Pezda, A.Trzpis, Świst, Warenda - Kłos, Soboń (89' Konrad Czaja), Polak, Krężel (65, Bielik) - Ciuła, J.Trzpis (67' Głodzik)

Pewne zwycięstwo Victorii na zakończenie rundy jesiennej. Mecz mógł mieć inny przebieg, gdyby goście wykorzystali doskoną sytuację już na samym początku pojedynku. Kantor idealnie obsłużył swojego partnera z ataku, który wyszedł sam na sam z Petrykowskim, ten jednak świetnie wyczuł intencje strzelca i sparował piłke na rzut rożny. Potem z każdą minutą Victoria grała coraz lepiej. W 30 minucie Kuba Trzpis po pieknie rozegranej akcji uderzył z kilku metrów, ale piłke zdołali zablokować ofiarnie interweniujący obrońcy. W końcu w 38 minucie Victoria potwierdziła swoją przewagę bramką zdobytą przez Ciułę  po świetnie rozegranej zespołowej akcji. Parę minut potem przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanął Warenda, ale jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego obronił Kochan. Po przerwie goście szybko strzacili kolejną bramkę. Piłka chodziła jak po sznurku, Soboń zagrał do Ciuły, ten do Kuby Trzpisa, który strzelił, Kochan obronił, do piłki dopadł Polak i technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. W 60 minucie po kolejnym ataku piłkarzy Czermina Balasa zatrzymał piłkę ręką interweniując wślizgiem przy linii końcowej i arbiter wskazał na jedenasaty metr. Karnego wykorzystał Ciuła i był 3-0. Goście zmniejszyli rozmiary porażki w 82 minucie wykorzystując błąd defensywy Victorii. Na więcj nie byo już ich stać i tym samym trzy punkty zostały w Czerminie.

FOTO

 

Zdięcie z Galerii

Facebook