Wsparcie

FHUiS Impet Kazimierz Czaja

tel:(0048 17) 77 41 933 ***********************

Statystyki

Odsłon : 71635

Aktualnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 1122 gości 
PDF Drukuj Email

Klasa okręgowa 2018/2019, grupa: Dębica

KOLEJKA 1


vs

 

Victoria Czermin- Kaskada Kamionka 7:1 (5:0)

Czermin, niedziela 19.08.2018 godz. 11.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Soboń (20'), 2-0 J.Trzpis (22'), 3-0 A.Trzpis (29'), 4-0 Kłos (36'), 5-0 J.Trzpis (38'), 6-0 Soboń (85', k.), 7-0 Soboń (87''), 7-1 (90')

Victoria: Sowa - Świst (46' Strycharz), A.Trzpis (60' Waręda), Dubiel, Krężel - Bugaj (85' Myjak), Abramowicz (67' Czaja), Polak, Soboń - J.Trzpis (73' Dąbek), Kłos

Sezon 2018/2019 rozpoczęty! Na inaugurację Victoria podejmowała na własnym stadionie ekipę Kaskady Kamionka. Faworyt meczu był tylko jeden i nie zawiódł oczekiwań strzelając momentami zupełnie bezradnemu rywalowi aż 7 goli. Victoria, którą w tym sezonie prowadzi związany z Czerminem trener Grzegorz Krukowski od samego początku zepchnęła gości do głębokiej defensywy. Gra toczyła się praktycznie cały czas na połowie Kamionki, która broniła się całym zespołem. Ta taktyka przyjezdnych sprawdziła się do 20 minuty meczu. Potem worek z bramkami rozwiązał się.
1-0 Abramowicz doskonale wypatrzył wychodzącego na pozycję Sobonia, który w sytuacji sam na sam pewnym strzałem przy słupki otworzył wynik meczu
2-0 fantastyczne trafienie Kuby Trzpisa z lewej nogi po długi rogu z narożnika pola karnego
3-0 dośrodkowanie z rzutu rożnego trafia na głowę Arka Trzpisa
4-0 długa piłka z głębi pola do Kłosa, który podwyższa prowadzenie
5-0 kolejny rzut rożny, tym razem rozegrany, piłka trafia do Kuby Trzpisa, który strzela swoją drugą bramkę w meczu
6-0 końcówka meczu, wprowadzony po przerwie Strycharz jest faulowany w polu karnym a jedenastkę na gola zamienia Soboń
7-0 dwie minuty później faulowany na 18 metrze jest Soboń, który sam egzekwuje wolnego zaskakując bramkarza strzałem w krótki róg
7-1 pierwsza i ostatnia składna akcja gości w meczu w 90 minucie kończy się golem dla Kamionki.

FOTO


KOLEJKA 2


vs


Kamieniarz Golemki - Victoria Czermin 5:3 (2:1)

Golemki, 26.08.2018 godz.17.00. Widzów 70.

Bramki: 1-0 Kantor (15'), 1-1 A.Trzpis (28'), 2-1 (38'), 3-1 (52'), 4-1 (64'), 4-2 Soboń (68',k.), 4-3 sam. (80'), 5-3 (90+1)

Victoria: Sowa - Świst (70' Waręda), Dubiel, A.Trzpis, Krężel (70' Bugaj) - Soboń, Polak, Abramowicz, Strycharz (75' Czaja) - Kłos, J.Trzpis

Porażka w Czarnej w meczu z Kamieniarzem Golemki. Po wysokim zwycięstwie w poprzedniej kolejce oraz mając w pamięci 0-10 z ubiegłego sezonu wszyscy kibice liczyli na kolejne 3 punkty. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Gospodarze prowadzeni przez doświadczonego Dariusza Kantora zagrali bardzo skutecznie punktując niczym wytrawny bokser piłkarzy Czermina. Taktyka Kamieniarza była na tyle prosta co i skuteczna, a mianowicie uważna gra na obronie i wyprowadzanie zabójczych kontr jak najprostszymi środkami. Cóż z tego, że długimi okresami Victoria miała tzw optyczną przewagę, jak brakowało konkretów. Pierwsi sytuację stworzyli właśnie piłkarze Czermina. Strycharz dograł do Abramowicz, który strzelił mocno jednak Kochan sparował piłkę na rzut rożny. Minutę potem było już 1-0 dla miejscowych. Kantor huknął z ostrego kąta i piłka po raz pierwszy niestety nie ostatni w tym meczu trafiła do siatki. Victoria doprowadziła do wyrównania w 28 minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na głowę Arka Trzpisa i Kochan był bezradny. W 38 minucie znów gospodarze wyszli na prowadzenie w dość niespodziewany sposób. Po dośrodkowaniu z okolicy 40 metra długo lecąca piłka spadła dosłownie na głowę zawodnika Golemek, dla którego z całą pewnością wzrost nie był głównym atutem. Mimo to piłka dosłownie wtoczyła się do bramki. Po zmianie stron Victoria atakowała, ale bezskutecznie. Kamieniarz natomiast zadawał kolejne ciosy. W 52 minucie po rozegranym rzucie rożnym zawodnik miejscowych pozostawiony bez opieki mocnym strzałem z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie i postawił drużynę Victorii w bardzo trudnym położeniu. W 64 minucie było już całkiem źle. Kochan wprowadził wykopem piłkę do gry, a Kantor wykorzystał niezdecydowanie obrońców i przelobował Sowę. Nadzieję na odrobienie strat dał Soboń pewnie pokonując bramkarza rywali strzałem z karnego podyktowanego za faul na Kubie Trzpisie. 10 minut przed końcem meczu Kuba Trzpis mocno dośrodkował w pole bramkowe, a piłkę niefortunnie do własnej bramki skierował próbujący interweniować obrońca Golemek. Zrobiło się już tylko 4-3 i Czermin mocno przycisnął usiłując wyszarpać w tym ciężkim boju choćby remis, ale stanowczo to nie był dobry dzień dla gry defensywy Victorii. Kolejny prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki i kolejny gol dla Golemek ustalający wynik tego ciekawego meczu. Podsumowując ilość goli się zgadzała -8- tyle samo było tydzień temu, jednak to teraz rywale byli górą strzelając aż 5 bramek. Taka ilość straconych goli ostatnio przydarzyła się bardzo dawno, na tyle dawno, że ciężko mi nawet odszukać kiedy to miało miejsce. Jeśli dobrze sprawdziłem było to 20 maja 2012 roku, wówczas Victoria przegrała z KKS Kolbuszowianka 1:5.
Kolejny mecz Victoria rozegra już w najbliższą środę, kiedy to na własnym stadionie zmierzy się z LKS Wiewiórka. Początek meczu zaplanowany jest na godzinę 18.00.

FOTO

KOLEJKA 3

vs

 

Victoria Czermin - LKS Wiewiórka 4:0 (2:0)

Czermin, 29.08.2018 (środa) godz.17.30. Widzów 100.

Bramki: 1-0 J.Trzpis (8'), 2-0 Kłos (21'), 3-0 Bugaj (75'), 4-0 Dąbek (79')

Victoria: Sowa - Świst (70' Waręda), Polak, Dubiel, Krężel - Bugaj (76' Dąbek), Abramowicz, Soboń, Strycharz (82' Sipior) - Kłos (83' Myjak), J.Trzpis (46' Czaja)

Victoria pewnie sięgnęła po trzy punkty w meczu z LKS Wiewiórka. Po porażce w niedzielę z Golemkami cel był tylko jeden - zwycięstwo. Dzisiejszy rywal okazał się wymagającym, do tej pory nie przegrał jeszcze, ale w środowe późne popołudnie Victoria zagrała tak jak do tego przyzwyczaiła kibiców a mianowicie pewnie w obronie i konkretnie z przodu chociaż można mieć zastrzeżenia jeśli chodzi o wykorzystywanie stworzonych sytuacji bramkowych. A w meczu naprawdę ich nie brakowało, dość powiedzieć, że w 57 minucie Soboń nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na Kłosie. Nie brakowało również walki, czasami może było jej aż za dużo, co skutkowało kartkami i kontuzjami. Goście też próbowali coś zdziałać. Tuż po wznowieniu gry po przerwie mieli dwie dobre okazje. Najpierw Sowa sparował piłkę na róg po strzale z bliskiej odległości a po rożnym zawodnik Wiewiórki minimalnie przestrzelił. Pod koniec meczu zaś poprzeczka uratowała Victorię od utraty gola. Natomiast Victoria świetnych a niewykorzystanych sytuacji miała co najmniej kilka. Prócz wspomnianego wcześniej karnego, w 30 minucie Trzpis uderzył tuż obok słupka, w 55 minucie Kłos z bliska uderzył nad poprzeczką, w 88 minucie Myjak z najbliżej odległości nie trafił to tylko niektóre można powiedzieć setki. Jak padały gole? 
8'  - długa piłka posłana przez Śwista w kierunku Kuby Trzpisa, który kapitalnym uderzeniem otworzył wynik meczu
21' - Kłos sfinalizował indywidualną akcję strzałem w długi róg
75'  - Bugaj tuż przed opuszczeniem boiska znalazł się sam na sam z bramkarzem Wiewiórki i pewnym strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie
82' - Strycharz minął kilka obrońców i posłał piłkę obok interweniującego bramkarza, przed linią bramkową do siatki piłke skierował Dąbek

Kolejny mecz w sobotę na wyjedzie z bardzo dobrze spisującą się do tej pory Victoria Ocieka.

FOTO

KOLEJKA 4

vs

 

Victoria Ocieka - Victoria Czermin 0:2 (0:1)

Ocieka, 1.09.2018 sobota godz. 17.00. Widzów 300.

Bramki: 0-1 Soboń (44'), 0-2 J.Trzpis (51')

Victoria: Sowa - Krężel (84' Waręda), Polak, Dubiel, Świst - Bugaj (89' Myjak), Abramowicz (90' Dąbek), Soboń, Strycharz - J.Trzpis (86' A.Trzpis), Kłos (62' Czaja)

W pojedynku dwóch Victorii lepsza ta z Czermina. Zwycięstwo nie przyszło łatwo, ponieważ był to typowy mecz walki, bardzo "elektryczny" z dużą ilością ostrej i bezpardonowej gry. Pokłosiem tego jest pokaźna ilość kolorowych kartoników pokazanych w tym meczu Zdecydowanie stroną, która znacznie częściej naruszała przepisy byli bardzo ambitnie grający gospodarze. Napomniani zostali oni 6 żółtymi i jedną czerwoną kartką. Natomiast gracze Victorii obejrzeli 3 żółte kartki z czego tylko jedna była za faul w środku pola. Jako doskonałe podsumowanie tego co działo się na boisku może posłużyć znane powiedzenie: trafiła kosa na kamień. Oprócz porażki i pokaźnej kolekcji kartek kilku (3-4) zawodników Ocieki nie dokończyło tego meczu i musiało przed czasem z mniej lub bardziej groźnie wyglądającymi kontuzjami opuścić plac gry. Co do samej gry w piłkę to lepiej w mecz weszli gospodarze. Kto wie jakby potoczyły się losy spotkania dwóch imienniczek, gdyby Sowa nie obronił sytuacji sam na sam w 9 minucie. Potem stopniowo Victoria z Czermina opanowała sytuację i coraz groźniej atakowała. Na gola jednak trzeba było czekać aż do 44 minuty. Wtedy to piłka trafiła na 14 metrze pod nogi Sobonia a ten technicznym uderzeniem tuż przy słupku otworzył wynik meczu. Minutę później gospodarze musieli sobie radzić w dziesiątkę. Stoper Ocieki uderzył łokciem Bugaja i arbiter wysłał zawodnika miejscowych do szatni. Po zmianie stron Victoria starała się kontrolować grę, a Ocieka czekała na swoje szanse grając z kontry. Po jednej z nich piłka nawet trafiła do siatki ale wcześniej zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej. W 51 minucie padł drugi gol dla Czermina, którego autorem był Kuba Trzpis. Przyjął bardzo dobrze piłkę na 16 metrze, minął dwóch rywali i mocnym uderzeniem ustalił wynik tego trzymającego w napięciu meczu. Do końcowego gwizdka gra była coraz bardziej szarpana, raz po raz przerywana kontuzjami, zmianami i kartkami. 
Kolejny mecz Victoria rozegra u siebie z Chemikiem Pustków, który mimo gry w drugiej połowie w dziesiątkę pokonał faworyzowaną Lechię Sędziszów 3-2.

FOTO

KOLEJKA 5


vs

 

Victoria Czermin- Chemik Pustków 6:0 (2:0)

Czermin, niedziela 08.09.2018 godz.11.00. Widzów 200.

Bramki: 1-0 Kłos (10'), 2-0 Soboń (38'), 3-0 Soboń (47'), 4-0 Kłos (58'), 5-0 Kłos (79'), 6-0 Kłos (86')

Victoria: Sowa - Świst, A.Trzpis (46' Waręda), Polak, Dubiel - Bugaj (67' Czaja), Abramowicz (80' Sipior), Kręzel (80' Myjak), Soboń - Kłos, J.Trzpis (70' Dąbek)

Victoria rozbiła Chemik Pustków 6:0. Kibice Victorii mieli w pamięci ostatnie pojedynki z zespołem z Pustkowa Osiedla. Nie były to dobre wspomnienia ponieważ w ubiegłym sezonie dwukrotnie lepsi okazali się chemikowcy. Tym razem Victoria nie pozostawiła żadnych złudzeń, która drużyna jest lepsza. Zadanie było nieco ułatwione, gdyż z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Balasa, który jest podporą defensywy Chemika oraz w składzie gości zabrakło również snajpera Cieślika. W składzie Czermina jedyną absencja to Sytrycharz, którego w tym meczu zastąpił Arek Trzpis.
Co do meczu, to stroną dyktującą warunki i mającą cały czas kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi była Victoria. Przy nieco lepszej skuteczności wynik meczu mógł być nawet jeszcze wyższy. Wynik meczu otworzył rewelacyjnie tego dnia dysponowany Kamil Kłos już w 10 minucie.  Ładnie minął zwodem defensora gości i w sytuacji sam na sam nie dał szans na skuteczną interwencję Papiernikowi. W 32 i w 35 minucie ładne kombinacyjne akcje przeprowadził duet Bugaj -Kłos. Najpierw Kłos uderzył mocno, a bramkarz Chemika instynktownie obronił, później Kłos minimalnie przestrzelił. W 38 minucie Soboń po podaniu Krężela uderzył z pierwszej piłki czym zupełnie zaskoczył Papiernika. Po zmianie stron błyskawicznie zrobiło się 3-0. Soboń kapitalnie przymierzył z 20 metrów i piłka wylądowała tuż pod poprzeczką. Kolejne bramki to już popis Kłosa. W 58 minucie Papiernik zderzył się z Kucharskim i wypuścił piłkę z rąk z czego skorzystał Kłos. W 79 minucie świetne dośrodkowanie Dąbka strzałem głową sfinalizował Kłos. W 86 minucie Kłos przeprowadził indywidualna akcję i ustalił wynik meczu. Wcześniej w 70 minucie w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywany był Soboń i arbiter wskazał na jedenasty metr. Strzał Polaka z karnego poszybował jednak nad bramką.  Goście zagrożenie stwarzali w zasadzie tylko po strzałach z dystansu, ale Sowa w 63, 73 bardzo dobrze wybronił te strzały.

Już w najbliższą sobotę mecz na szczycie ligowej tabeli. Liderująca Stal II Mielec zmierzy się z wiceliderem Victorią w Czerminie w sobotę o godzinie 16.00 (pierwotnie niedziela 11.00)

FOTO

KOLEJKA 6

vs


Victoria Czermin - Stal II Mielec 1:5 (0:3)

Czermin, 15.09.2018 godz.16.00. (sobota). Widzów 300.

Bramki: 0-1 Sobczak (13'), 0-2 Seweryn (21'), 0-3 Górka (45'), 0-4 Sobczak (52'), 0-5 Leandro (62'), 1-5 Soboń (78')

Victoria: Sowa - Świst, Polak, Dubiel, Krężel (70' A.Trzpis) - Strycharz (90' Sipior), Abramowicz, Soboń, Bugaj - J.Trzpis (85' Czaja), Kłos

Stal II - Słysz - Kiercz, Mazur, Leandro, Puzon - Sobczak, W.Gancarczyk, Seweryn, Górka - Duszkiewicz, Goliasz

W meczu na szczycie dębickiej okręgówki Victoria Czermin uległa rezerwom mieleckej Stali 1:5. Krótki rzut oka na skład gości i już wiadomo, kto w tym meczu był faworytem i kto dyktował warunki na boisku. W Czerminie po raz pierwszy po kontuzji zagrał Krzysztof Kiercz, po za nim jeszcze Leandro, Sobczak, Górka i Gancarczyk - to zawodnicy, których oglądać mogliśmy na I-ligowych boiskach. Trzeba od razu powiedzieć, że na ich tle zawodnicy Victorii wypadli na prawdę dobrze, co prawda wynik może tego do końca nie odzwierciedla, ale za  grę i zaangażowanie należą się zawodnikom Victorii słowa uznania. Stal wygrała bo przede wszystkim decydowała tu wyższa kultura gry w piłkę czemu nie można się dziwić. Owocem tego były stwarzane sytuacje bramkowe, których przyjezdni nie mieli jakoś szczególnie dużo, ale te co mieli potrafili bezwzględnie wykorzystać. Pierwsza nadarzyła się w 13 minucie, która okazała się pechowa dla Victorii. Sobczak otrzymał prostopadłe podanie i z zimną krwią posłał piłkę obok interweniującego Sowy. Potem dośrodkowanie z lewej strony Leandro na gola zamienił Seweryn. Victoria próbowała odpowiedzieć w 33 minucie, kiedy to Soboń po ładnej akcji strzelał z kilkunastu metrów jednak nie zaskoczył Słysza. Kiedy wydawało się, że do przerwy goście zejdą do szatni z dwubramkowym prowadzeniem dośrodkowanie z rzutu rożnego Leandro trafiło na głowę Górki i było już 3-0. Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił, nadal dominowała Stal a swoją przewagę udokumentowała kolejnymi trafieniami. W 52 minucie Sobczak po dośrodkowaniu z lewej strony ładnie przyłożył nogę i Sowa po raz czwarty zmuszony był wyciągać piłkę z siatki. W końcu w 62 minucie aktywny Leandro zdobył swojego gola dobijając strzał kolegi z zespołu. Zawodnicy Victorii dążyli do zdobycia honorowej bramki i dopięli swego w 78 minucie kiedy przeprowadzili naprawdę  piękną akcję. Świst kapitalnie zacentrował w pole karne, gdzie wbiegał Soboń, który z woleja posłał bombę z pierwszej piłki pod poprzeczkę. Na osłodę porażki spośród wszystkich bramek jakie sobotniego popołudnia obejrzeli kibice licznie zgromadzeni  na stadionie w Czerminie ta była najładniejsza.

FOTO

KOLEJKA 7

SOKIS          
vs

 

SOKIS Chorzelów - Victoria Czermin 2:5 (1:4)

Chorzelów, 22.09.2018 sobota godz. 16.00.

Bramki: 0-1 Kłos (6'), 1-1 Zalot (15'), 1-2 Kłos (25'), 1-3 Bugaj (33'), 1-4 Kłos (44'), 2-4 Kopacz (66'), 2-5 Soboń (77')

Victoria: Sowa - Świst, Dubiel, Polak, Waręda (75' Trzpis) - Bugaj (65' Czaja), Abramowicz, Strycharz, Krężel (85' Sipior) - Soboń, Kłos (88' Pezda)

Sokis Chorzelów przed 7 kolejka spotkań dębickiej okręgówki zajmował miejsce w czołówce zespołów, ale w meczu z Victoria nie miał zbyt wiele argumentów w walce o ligowe punkty. Victoria szybko objęła prowadzenie bo już w 6 minucie na listę strzelców wpisał się Kłos. Gospodarze jeszcze zdołali doprowadzić do wyrównania, ale potem musieli już uznać wyższość piłkarzy z Czermina. Bardzo dobre zawody rozegrał Kamil Kłos, który skompletował hattrika. Wynik mógł być jeszcze bardziej okazały lecz dwukrotnie piłka lądowała na słupku bramki Sokisu.
Kolejny mecz Victoria rozegra u siebie z dobrze spisującym się beniaminkiem z Zagorzyc.

KOLEJKA 8

vs

 

Victoria Czermin  - Płomień Zagorzyce 5:0 (3:0)

Czermin, 30.09.2018 (niedziela) godz. 11.00. Widzów 200

Bramki: 1-0 Kłos (15'), 2-0 J.Trzpis (42'), 3-0 J.Trzpis (43'), 4-0 Kłos (52'), 5-0 Kłos (71')

Victoria: Sowa - Świst, Polak, Dubiel, Krężel - Abramowicz, Strycharz, Bugaj, Soboń - J.Trzpis, Kłos
Płomień: Pietkiewicz - Darłak, M.Motyka, Ł.Motyka, B.Chudyba - Ł.Chudyba, P.Chudyba, K.Róg, H.Róg - G.Motyka, Kłósek

Kolejne pewne i wysokie zwycięstwo Victorii. Tym razem wyższość piłkarzy z Czermina musieli uznać nieźle się spisujący jeśli spojrzeć na tabelę zawodnicy z Zagorzyc. Po raz kolejny świetny występ zanotował duet napastników Victorii a mianowicie Kamil Kłos i Kuba Trzpis. Ten pierwszy ustrzelił hattrika a drugi zaaplikował rywalom dwie bramki w niespełna 60 sekund. Kibice mogli obejrzeć jeszcze więcej goli ale zarówno Pietkiewicz w bramce Zagorzyc jak i Sowa w bramce Victorii obronili po rzucie karnym. Niefortunnym wykonawcą jedenastki dla Czermina był w 64 minucie Soboń.

FOTO

KOLEJKA 9


vs

 

Olchovia Olchowa - Victoria Czermin 0:1 (0:0)

Olchowa, 7.10.2018, niedziela godz. 14.00. Widzów 150.

Bramka: 0-1 Soboń (73')

Victoria: Sowa - Świst, Polak, Dubiel, Krężel - Bugaj (46' Czaja), Abramowicz, Strycharz, Soboń - Kłos, J.Trzpis (27' A.Trzpis)

Cenne trzy punkty zdobyte na trudnym terenie w Olchowej. Gospodarze zagrali bardzo ostro często przekraczając przepisy. Dlatego naprawdę bardzo ciężko przychodziło piłkarzom Victorii forsowanie defensywy rywali. Najbardziej sponiewieranym zawodnikiem Czermina był Kacper Bugaj, który raz po raz faulowany w końcu z kontuzją musiał zostać zmieniony w przerwie meczu. Właśnie Bugaj mógł otworzyć wynik tego spotkania. W 8 minucie po kiksie defensora Olchovii stanął oko w oko z bramkarzem, który wybronił tę sytuację. Przed przerwą jeszcze z rzutu wolnego z 18 metra uderzał Abramowicz, ale uczynił to zbyt lekko. Po zmianie stron Victoria starała się prowadzić grę i kreować sytuację bramkowe. W 50 minucie Czaja po ładnej zespołowej akcji uderzał z narożnika pola karnego ale też zbyt lekko. Chwilę potem Kłos znalazł się w sytuacji sam na sam, ale świetnie w bramce spisywał się golkiper miejscowych. W 57 minucie Soboń kropnął z 18 metra, piłka po rykoszecie szybowała pod poprzeczkę, ale znów świetnie interweniował bramkarz Olchovii. W końcu starania Victorii przyniosły skutek w postaci gola. Po rozklepaniu defensywy gospodarzy w polu karnym Soboń strzałem po długim rogu zdobył bramkę na wagę trzech jakże ciężko wywalczonych punktów. Po utracie bramki Olchovia ruszyła do ataku, ale tak jak wcześniej zawodnicy gospodarzy nie zdołali stworzyć żadnej klarownej okazji podbramkowej.

FOTO

KOLEJKA 10


vs

Korona Majdan

Królewski

 

Victoria Czermin- Korona Majdan Królewski 7:0 (3:0)

Czermin,  14.10.2018 niedziela godz.11.00. Widzów 200.

Bramki: 1-0 J.Trzpis (18'), 2-0 J.Trzpis (31'), 3-0 Abramowicz (34'), 4-0 Kłos (49'), 5-0 Świst (74'), 6-0 Soboń (85'), 7-0 Soboń (87')

Victoria: Petrykowski - Świst, Polak, Dubiel, A.Trzpis (65' Waręda) - Krężel, Abramowicz, Soboń, Bugaj - Kłos, J.Trzpis (70' Czaja)

Piękna pogoda w niedzielne południe i równie piękny wynik osiągnięty przez piłkarzy Victorii. Tym razem niezbyt wiele do powiedzenia miał kolejny beniaminek na rozkładzie wicelidera. Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja gospodarzy w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła . Już w 6 minucie Kłos znalazł się sam na sam z bramkarzem Korony, który wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. W 8 minucie Bugaj po dograniu Kłosa też przegrał pojedynek z golkiperem gości. Dominacja Victorii w końcu przełożyła się na bramkę w 18 minucie autorstwa Kuby Trzpisa, który tym trafieniem otworzył worek z bramkami. Po zmianie stron zdecydowanie lepiej wyglądała gra gości, którzy momentami potrafili pograć piłką na połowie Czermina. Podsumowaniem tego był rzut karny w 55 minucie, jednak na nieszczęście przyjezdnych piłka mocno uderzona trafiła w poprzeczkę. Otwarta gra Korony miała również taki oto skutek, że w środku pola zrobiło się więcej miejsca na wyprowadzanie szybkich ataków przez graczy z Czermina, z czego raz po raz chętnie korzystali stwarzając kolejne okazje bramkowe. I paradoksalnie mimo wizualnie lepszej gry goście w drugiej części gry stracili więcej bramek niż w pierwszej odsłonie. Jak padały gole:
1-0 Kłos idealnie obsłużył Kubę Trzpisa, który strzałem z kilku metrów dopełnij formalności
2-0 Idealne prostopadłe zagranie Abramowicza do wychodzącego Kuby Trzpisa, a ten strzałem w długi róg strzela swoją drugą bramkę w meczu
3-0 Dośrodkowanie z lewej strony Śwista trafia na nogę Abramowicza, który strzela nad bramkarzem
4-0 Kłos w potężnym zamieszaniu podbramkowym leżąc na 5 metrze kieruje piłkę do siatki
5-0 Kapitalne wyjście Śwista z drugiej linii i nieudana pułapka ofsajdowa gości, Świst mija zwodem bramkarza i mimo asysty obrońców kieruje piłkę do siatki
6-0 Końcówka spotkania należała do Sobonia. W 85 minucie po kiksie defensora Korony ładny techniczny lob z 18 metra ląduje w sieci
7-0 Świetna akcja Kłosa, który wystawia piłkę jak na złotej tacy Soboniowi. 
I na koniec jeszcze jedno wydarzenie warte podkreślenia. Po długie absencji spowodowanej kontuzją kibice Victorii miedzy słupkami mogli znów oglądać Krzysztofa Petrykowskiego. który zachował w meczu czyste konto.

FOTO

KOLEJKA 11

LKS Głowaczowa         vs

 

LKS Głowaczowa- Victoria Czermin 4:3 (1:1)

Głowaczowa, 20.10.2018 sobota godz. 15.30. Widzów 70.

Bramki: 1-0 Majewski (27'), 1-1 Kłos (33'), 1-2 Soboń (67'), 1-3 Soboń (81'), 2-3 B.Knych (83'), 3-3 Ostaszewski (84'), 4-3 B.Knych (90+1)

LKS Głowaczowa: Mazur - Ryng, Ostaszewski, Nowak, Czerwiec, Kołodziej- Zapór, Majewski (68' K.Knych), J.Bielański - M.Bielański (80' Socha), B.Knych

Victoria: Sowa - Świst (82' Waręda), Polak, Dubiel, A.Trzpis - Bugaj (60' Czaja), Abramowicz, Soboń, Krężel - Kłos, J.Trzpis (88' Myjak)

 

Niespodzianka w Głowaczowej. Wicelider z Czermina pokonany przez beniaminka i to w jakich okolicznościach...Piłkarze Victorii w zasadzie przez cały mecz nie potrafili narzucić swoich warunków gry twardo grającym zawodnikom gospodarzy i w efekcie mecz był dosyć chaotyczny, owszem było bardzo dużo walki, często na granicy przepisów, raz po raz dochodziło do ostrych spięć i w takiej grze zdecydowanie lepiej czuli się miejscowi. Pierwszą składną akcję Victoria przeprowadziła w 22 minucie, kiedy to Soboń dograł do Kłosa, ale ten z bliska nie dał rady skierować piłki do siatki rywali. W 27 minucie niespodziewanie piłkarze Głowaczowej objęli prowadzenie, po strzale z 18 metrów i rykoszecie piłka wylądowała pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Sowę. Victoria wyrównała po stałym fragmencie gry. Centra Abramowicza trafiła na głowę zupełnie nie pilnowanego Kłosa, który z kilku metrów nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Głowaczowej.  Po zmianie stron w 67 minucie Soboń dobrze uderzył z wolnego z 20 metrów i bramkarz gospodarzy po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. W 69 minucie Kłos znów głową z kilku metrów starał się zaskoczyć golkipera Głowaczowej, ale ten świetnie obronił to uderzenie przenosząc futbolówkę nad poprzeczkę. W 81 minucie Kuba Trzpis przedarł się prawą flanką i dośrodkował do Sobonia a ten strzałem głową w krótki róg podwyższył prowadzenie Victorii. To co wydarzyło się potem to coś wprost niewiarygodnego, można napisać że taka jest piłka, że jest nieprzewidywalna, no i zawsze gra się do końcowego gwizdka arbitra....Piłkarze Czermina chyba myślami byli już w szatni i zbyt łatwo dopisali sobie kolejne punkty. Zaraz po bramce strata piłki na połowie Głowaczowej zakończyła się szybką kontrą gospodarzy zakończoną sytuacją sam na sam i lobem nad interweniującym Sową. Minutę potem dopiero co wpuszczony na boisko Waręda sfaulował w polu karnym zawodnika Głowaczowej. Sowa karnego obronił, ale wobec dobitki był już bezradny. Długo i mozolnie budowana przewaga zniknęła w przeciągu dwóch minut. Gospodarze poszli z ciosem i to oni w samej końcówce byli bliżsi strzelania gola. Jedną ze stworzonych okazji wykorzystali w pierwszej minucie doliczonego czasu gry i 3 porażka Victorii stała się faktem. 
Za tydzień będzie okazja do rehabilitacji ponieważ Victoria podejmie w niedzielę rywala z górnej półki a mianowicie Lechię Sędziszów.

FOTO

KOLEJKA 12

vs

 

Victoria Czermin - Lechia Sędziszów Młp. 2:0 (1:0)

Czermin, 28.10.2018 (niedziela) godz. 11.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Soboń (17'), 2-0 J.Trzpis (57')

Victoria: Petrykowski - Świst, Polak, Dubiel. A.Trzpis - Bugaj (86' Myjak), Abramowicz, Strycharz (90' Wojtusiak), Krężel (46' Czaja) - Soboń (90' Waręda), J.Trzpis (78' Dąbek)

Victoria górą w pojedynku o fotel wicelidera z Lechią Sędziszów. Po ubiegłotygodniowej niespodziewanej porażce w Głowaczowej piłkarze z Czermina mieli jeden cel, a mianowicie pokonać Lechię, z którą w ostatnim czasie piłkarze z Czermina nie potrafili wygrać. Tym razem jednak zawodnicy z Sędziszowa nie mieli wiele do powiedzenia. Victoria w zasadzie przez całe 90 minut kontrolowała wydarzenia na boisku. Dość powiedzieć że w całym meczu goście oddali zaledwie jeden groźny strzał. Miało to miejsce w 85 minucie, kiedy niezłe uderzenie z wolnego z 30 metrów z trudem obronił Petrykowski. I to tyle jeśli chodzi o Lechię. Natomiast piłkarze Czermina już w 5 minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję, po której bliski szczęścia był Kuba Trzpis. W 17 minucie spotkania fantastycznym strzałem z wolnego z 20 metra popisał się Soboń i bramkarz przyjezdnych nie miał przy tym uderzeniu nic do powiedzenia. Minutę potem powinno być już 2-0, jednak golkiper Lechii wyszedł obronną ręką z pojedynku sam na sam z Kubą Trzpisem. Po przerwie Victoria po błędzie bramkarza podwyższyła prowadzenie. Trzeba tutaj powiedzieć, że błąd ten spowodowany był trudnymi warunkami w jakich rozgrywane było to spotkanie. Bramkarz gości próbował wybić piłkę będąc na 18 metrze, piłka jednak ugrzęzła w kałuży. Dopadł do niej Bugaj, który natychmiast zagrał do Trzpisa, a ten technicznym lobem zdobył bramkę.  Lechia próbowała odrobić straty, ale dzisiejszego południa nie mogła sforsować dobrze usposobionej defensywy Victorii i mecz stojący na niezłym poziomie zakończył się jak najbardziej zasłużonym zwycięstwem piłkarzy z Czermina.

FOTO

KOLEJKA 13

vs

 

Radomyślanka Radomyśl - Victoria Czermin 0:5 (0:4)

Radomyśl Wielki, 04.11.2018, niedziela godz. 14.00. Widzów 200.

Bramki: 0-1 Soboń (6'), 0-2 Soboń (27'), 0-3 Soboń (39'), 0-4 Soboń (45'), 0-5 Kłos (80')

Victoria: Petrykowski - Świst, A.Trzpis, Dubiel, Krężel - Bugaj, Soboń 85' Pezda), Abramowicz (80' Dąbek), Strycharz - J.Trzpis (68' Czaja), Kłos

Victoria rozbiła na wyjeździe Radomyślankę 5-0. Bohaterem spotkania był Wojciech Soboń, który popisał się klasycznym hattrikiem+, bo w pierwszej połowie zdobył 4 bramki. Pierwsze trafienie zanotował już w 6 minucie meczu, kiedy wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. W 27 minucie najpierw z 14 metrów uderzył Abramowicz, odbita od jednego z zawodników piłka trafiła do Sobonia, a ten nie zastanawiając huknął z woleja pod poprzeczkę. W 39 Kłos przeprowadził rajd w swoim stylu prawą flanką zakończony idealnym podaniem do Sobonia, który strzałem z pierwszej piłki po raz trzeci zaskoczył bramkarza gospodarzy. Kiedy piłkarze mieli schodzić już na przerwę, błąd defensora miejscowych, który za lekko głową chciał podać piłkę bramkarzowi wykorzystał Soboń i ładnym technicznym lobem zdobył swojego czwartego gola. Nie był to koniec jego fantastycznej gry. W 80 minucie idealnie zagrał na głowę Kłosa, który strzałem z 8 metrów ustalił wynik tego meczu. Jeśli chodzi o gospodarzy to nie stworzyli w tym meczu żadnej dobrej okazji do pokonania Petrykowskiego bowiem tak jak w ostatnim meczu z Lechią bardzo dobrze w defensywie spisywał się cały zespół Victorii.

FOTO

KOLEJKA 14

vs

 

Victoria Czermin - Monis Bielowy

Mecz nie odbędzie się. Monis wycofał się z rozgrywek.

więcej: http://www.laww.vot.pl/ppndebica/aktual/ks-bielowy-strzegocice-wycofany-z-rozgrywek/

 

KOLEJKA 15

vs

 

Kolorado Wola Chorzelowska - Victoria Czermin 2:4 (1:1)

Wola Chorzelowska, 18.11.2018, niedziela godzina 13.00

Bramki: 0-1 Soboń (12'), 1-1 (43'), 2-1 (47'), 2-2 Soboń (57'), 2-3 Abramowicz (75'), 2-4 Kłos (75')

Zwycięstwo Victorii w ostatnim meczu rundy jesiennej. Rywalem piłkarzy z Czermina była drużyna Kolorado, która w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań zajmując odległe miejsce w tabeli. Mecz lepiej rozpoczął wicelider. W 12 minucie po zespołowej akcji Soboń otworzył wynik meczu. Kolorado jednak grało dobre zawody i do przerwy zdołało doprowadzić do wyrównania. Po zmianie stron gospodarze poszli za ciosem i  wyszli na prowadzenie. Victoria miała w swoich szeregach będącego ostatnio w rewelacyjnej dyspozycji Sobonia (ostatni mecz z Radomyślem i 4 bramki), który w 57 minucie doprowadził do wyrównania. Potem dał o sobie znać Abramowicz. Najpierw strzałem głową dał prowadzenie Victorii, a później jego uderzenie wylądowało na słupku, a piłkę do siatki skierował Kłos. Po bardzo dobrym, szybkim meczu zasłużone 3 punkty pojechały do Czermina.


 

Zdięcie z Galerii

Facebook