Wsparcie

FHUiS Impet Kazimierz Czaja

tel:(0048 17) 77 41 933 ***********************

Statystyki

Odsłon : 72945

Aktualnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 776 gości 
Spis treści
Wiosna 2009
Victoria Czermin - Team Przecław
LKS Dębiaki - Victoria Czermin
Victoria Czermin - Zacisze Trześń
Smoczanka Mielec - Victoria Czermin
Victoria Czermin - Czarni Trześń
Piast Wadowice Górne - Victoria Czermin
Victoria Czermin - Błękitni Siedlanka
Tempo Cmolas - Victoria Czermin
Victoria Czermin - Atut Podborze
Ostrovia Ostrowy Baranowskie - Victoria Czermin
Sokół Malinie - Victoria Czermin
Victoria Czermin - Andrex Brzyście
Wiśnia Trzciana - Victoria Czermin
Baraże
Wszystkie strony

Sokół Malinie - Victoria Czermin

31.05.2009 Malinie, godz. 13.00

Sokół Malinie - Victoria Czermin 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 A. Szrom (37), 1:1 (40), 1:2  A. Trzpis (53, karny)

Victoria Czermin:  Jemioło - A.Trzpis, Małek, K. Padykuła, Jachym, A.Szrom (Bukałą 75), Krempa (55' Ćwięka), Sanecki, Dziekan, Madej (50 J. Trzpis), Głodzik (70' Burakowski),

Victoria przystąpiła do tego spotkania z zamiarem wymazania zeszłotygodniowej porażki z Ostrowami. Początek był dość chaotyczny aczkolwiek to Victoria była stroną przeważającą. Po około 20 min gra się wyrównała, a drużyny skupiły się głównie na walce w środku pola. W 37 min gry po rzucie rożnym, w zamieszaniu na polu karnym do piłki przedarł się A. Szrom i wyprowadził Victorię na prowadzenie. Nie minęło 3 minuty i już był remis 1:1. Po ewidentnym błędzie sędziego bocznego, który miał klapki na oczach i nie zauważył 3 metrowego spalonego goście przeprowadzili kontrę i doprowadzili do remisu. Druga połowa gry to naprzemienne ataki gospodarzy i gości. W 53 min sędzia podyktował rzut karny za faul na Dziekanie, którego na bramkę zamienił  A. Trzpis. Do ciekawego zdarzenia doszło w 70' min. Bramkarz Victorii złapał piłkę za polem karnym, sędzia bez wahania pokazał mu czerwony kartonik. Trener dokonał korekty w składzie wprowadzając na boisko rezerwowego bramkarza Burakowskiego. Victoria grając w osłabieniu cofnęła się do destrukcji, ale goście nie zdołali doprowadzić do remisu głownie dzięki kapitalnym interwencjom właśnie Burakowskiego.  W 80 min. w głównej roli ponownie wystąpił boczny arbiter nie widząc zagrania ręką poza polem karnym przez bramkarza Sokoła. Sytuacja jest o tyle dziwna, że 10 min wcześniej za podobne zagranie sędzia wyrzucił z boiska naszego bramkarza. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Victorii 2:1. 

FOTORELACJA


 

Zdięcie z Galerii

Facebook